Dlaczego fundusze ETF stają się coraz bardziej popularne?

Co jak co, ale inwestowanie może być traktowane naprawdę na najprzeróżniejsze sposoby. Wielu z nas zapewne doskonale wie o tym, że przed każdym inwestorem rozpościera się paleta najprzeróżniejszych aktywów inwestycyjnych, począwszy od tych najbezpieczniejszych, do najbardziej zmiennych. Obok zatem akcji, obligacji, surowców, czy kryptowalut, mamy także chociażby rynek forex czy inwestowanie w indeksy giełdowe. Okazuje się, że, niezależnie jednak od wyboru poszczególnych walorów, coraz większą popularnością cieszy się inwestowanie w wybrane aktywa poprzez fundusze typu ETF.

Pod pojęciem “funduszu ETF” rozumie się tani w zarządzaniu, notowany na danej giełdzie, fundusz, którego celem jest wierne odwzorowanie zachowania wybranego aktywa inwestycyjnego. Najczęściej swojego rodzaju odnośnikiem, czyli tak zwanym benchmarkiem, jest dla ETF-u wybrany indeks giełdowy. W ramach dzisiejszego artykułu przedstawimy zatem, co stoi za znaczącym wzrostem popularności inwestowania w ETFy oraz jak wybór tej formuły wpływa na wygląd szerokiego rynku. Nie pozostaje zatem nic innego, jak zaprosić do lektury!

Zalety ETF-ów to szerokie możliwości i niskie koszty

W miarę, jak coraz więcej z nas szuka długoterminowych okazji inwestycyjnych pod kątem oszczędzania na emeryturę, ETFy zdecydowanie zyskują na znaczeniu. Fundusze emerytalne, przede wszystkim te prywatne, takie jak indywidualne konto emerytalne czy indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego są wręcz stworzone do kumulowania kapitału w funduszach ETF. Przy sporych nakładach i odległym horyzoncie inwestycyjnym, znaczenia nabiera także fakt, iż większość ETF-ów pobiera znikome koszty za zarządzanie!

O ile tradycyjne fundusze inwestycyjne mogą obciążać nas kosztami za zarządzanie w wysokości nawet kilku procent rocznie, ETFy są o wiele tańsze. Na rynku można znaleźć mnóstwo skrupulatnie prowadzonych funduszy ETF obarczonych opłatą roczną rzędu 0,3% – 0,4%!

Trzeba przy tym dodać, że Polacy zdecydowanie, z roku na rok, mają coraz lepszą świadomość inwestycyjną i potrafią odnaleźć się na globalnym rynku. Nic zatem dziwnego, że umieją poprawnie zidentyfikować najlepsze światowe ETF-y i na przykład, w bardzo racjonalny sposób, co miesiąc przeznaczać pewną stałą sumę na zakup jednostek kultowego już funduszu SPY, czyli SPDR 500 Trust. Jednocześnie fakt, że zakupów dokonujemy za dolary, świetnie ubezpiecza nas na wypadek dalszego spadku złotówki do dolara na rynku walutowym.

Polacy zaczęli doceniać zdywersyfikowane inwestowanie

Kolejną, niebagatelną zaletą inwestowania w ETFy jest dywersyfikacja ryzyka, czyli ograniczanie niebezpieczeństwa związanego z angażowaniem się kapitałowo wyłącznie w jeden, wybrany walor. Do klasyki przeszła zresztą rada słynnego amerykańskiego multi miliardera Warrena Buffetta, który przestrzega przed “wkładaniem wszystkich jajek do jednego koszyka”. Tymczasem, za sprawą mądrze wybranych funduszy ETF, takich jak na przykład VGT, CSPX, czy XLE możemy skutecznie inwestować w ujęciu szerokiego sektora, nie martwiąc się o losy poszczególnych, relatywnie słabszych spółek.

Warto na koniec wspomnieć, że rozwój rynku ETF-ów jest u nas przedmiotem zainteresowania władzy. Poświęcona jest mu między innymi procedowana obecnie nowelizacja ustawy o zapewnieniu rozwoju rynku kapitałowego oraz ochrony inwestorów. Być może zatem, już wkrótce polscy inwestorzy otrzymają możliwość zakupu jednostek uczestnictwa w większej ilości ETF-ów, odzwierciedlających kondycję naszych lokalnych indeksów giełdowych! Póki co mamy bowiem do wyboru głównie fundusz ETF z ekspozycją na indeks WIG20.