Pod tym profilem artykuły i recenzje publikują autorzy Finlio.pl oraz inni redaktorzy lub goście niebędący stałymi autorami.
Termin instrument pochodny odnosi się do rodzaju kontraktu finansowego, którego wartość jest oparta na określonym instrumencie bazowym, grupie aktywów lub wartości referencyjnej (benchmarku). Instrument pochodny to w zasadzie umowa zawarta między dwiema lub więcej stronami, którą można handlować na giełdzie, ale również poza nią. Kontrakty te mogą być wykorzystane do handlu dowolną liczbą aktywów i wiążą się ze znacznym ryzykiem.
Ceny instrumentów pochodnych (derywatów) zależą od wahań instrumentu bazowego, przy tym, że są one często pomnażane przez efekt dźwigni. Derywaty dają inwestorom dostęp nawet do trudno dostępnych rynków i można nimi handlować nawet w celu zabezpieczenia się przed ryzykiem. Kupujący zazwyczaj zgadza się na zakup instrumentu pochodnego w określonym terminie i po określonej cenie.
Warto zaznaczyć, że sprzedający nie musi nawet posiadać instrumentu bazowego, na którym oparty jest kontrakt. Wystarczy, że w odpowiedni moment dostarczy kupującemu wystarczającej ilości pieniędzy na zakup instrumentu po określonej cenie.
Wiele kontraktów pochodnych jest również kompensowanych – tzn. likwidowanych – przez inny instrument pochodny przed osiągnięciem terminu zapadalności. Dzięki temu handel instrumentami pochodnymi jest znacznie prostszy niż handel samymi instrumentami bazowymi.
Instrumenty pochodne są wykorzystywane zarówno przez korporacje, jak i inwestorów detalicznych, którzy jednak często postrzegają je jako sposób na szybkie wzbogacenie się, co ma często katastrofalne konsekwencje. W 2019 roku liczba kontraktów pochodnych w obrocie wynosiła 32 miliardy, przy tym, że większość z 500 największych korporacji na świecie korzysta z nich w celu ograniczenia ryzyka – na przykład, gdy kontrakt terminowy gwarantuje dostawę określonego surowca po określonej cenie. W ten sposób firmy zabezpieczają się przed wzrostem cen. Kolejnym powodem, dla którego korporacje zawierają kontrakty terminowe, jest zabezpieczenie biznesu przed zmianami kursów wymiany i stóp procentowych. Niemniej jednak, większość transakcji z derywatami jest dokonywana przez fundusze hedgingowe oraz inwestorów detalicznych handlujących na dźwigni finansowej.
Wszystko to robi z instrumentów pochodnych podstawowy element współczesnego tradingu on-line. Ale czym właściwie są finansowe instrumenty pochodne, jakie są ich rodzaje i jakie są między nimi różnice? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w niniejszym artykule, który pozwoli Ci zrozumieć podstawy, nawet jeśli derywaty są dla Ciebie zupełnie nowym tematem.
Z punktu widzenia inwestora detalicznego, instrumenty pochodne są narzędziem ułatwiającym handel – tzw. trading. Będąc traderem, można wybierać spośród dużej liczby par walutowych – forex (np. EUR/USD) lub kryptowalut (Bitcoin, Cardano), towarów (złoto, srebro, ropa naftowa, kukurydza i wiele innych), akcji (Apple, CD Projekt) czy indeksów (S&P 500, Dow Jones). Istnieją jednak również instrumenty pochodne oparte na obligacjach. Inne zaś wykorzystują stopy procentowe – na przykład odsetki na 10-letnich obligacjach skarbowych.
Niezależnie od tego, czym zdecydujesz się handlować, Twój cel jest jasny – jako trader chcesz zarobić pieniądze. Mówiąc konkretniej, chcesz kupować tanio i sprzedawać drożej lub odwrotnie – zakładając, że otwierasz pozycję krótką.
Jako trader nie chcesz zostać faktycznym posiadaczem instrumentu bazowego, ponieważ byłoby to bardzo niewygodne. Nie chcesz mieć w domu tony kukurydzy, 1 000 baryłek ropy lub wagonu węgla – chcesz po prostu zarabiać na wahaniach cen. No i właśnie ten problem pomagają rozwiązać instrumenty pochodne. Derywaty, od angielskiego czasownika to derive, są pochodnymi wybranego instrumentu bazowego.
Instrumenty pochodne pozwalają skupić się na analizie ceny, na przykład za pośrednictwem analizy technicznej lub analizy fundamentalnej. Istnieje jednak kilka rodzajów derywatów, przy tym, że każdy z nich jest powiązany z instrumentem bazowym w inny sposób. Każdy z nich daje inne możliwości, wiążąc się z różnym ryzykiem. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o instrumentach pochodnych, to zapraszamy do przeczytania naszych obszernych artykułów na temat poszczególnych rodzajów derywatów. Znajdziesz w nich wszystko od A do Z, czyli od wstępnego wyjaśnienia aż po przykładową transakcję:
CFD – contract for difference, po polsku kontrakt na różnicę lub wyrównanie różnicy, to w zasadzie umowa pomiędzy użytkownikiem a brokerem. Broker zobowiązuje się do zapłaty różnicy pomiędzy ceną zakupu a sprzedaży kontraktu, w zależności od transakcji na platformie transakcyjnej.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że wyłącznie od brokera zależy, w jaki sposób zabezpieczy się przed potencjalnymi stratami i jak/czy w ogóle będzie faktycznym posiadaczem instrumentu bazowego. Jeśli cena instrumentu w platformie transakcyjnej wzrośnie, a ty jesteś w pozycji długiej, oznacza to dla Ciebie zysk, a broker powinien wypłacić Ci pieniądze – i odwrotnie.
Jest to rzeczywiście umowa między Tobą a brokerem. Wiąże się z tym wiele zalet – broker może na przykład oferować transakcje nawet z niewielką ilością instrumentu bazowego lub posiadać bardzo szeroki portfel kontraktów. Innymi słowy, kontrakty CFD pozwalają na handel niezliczoną ilością instrumentów różnych klas, i to nawet przy niewielkim kapitale.
Obecnie brokerzy CFD są już w miarę wiarygodni, dlatego nie ma potrzeby unikania tych kontraktów. Wręcz przeciwnie, usługi tych pośredników są raczej tanie, niemniej jednak nadal zalecamy wybór jednego ze sprawdzonych w czasie brokerów:
Czytaj więcej: Wszystko o kontraktach CFD od A do Z.
Kontrakt terminowy (futures) to umowa między dwoma stronami dotycząca zakupu i dostawy określonego instrumentu/towaru po uzgodnionej cenie i w określonym terminie. Kontrakty terminowe to standaryzowane kontrakty będące przedmiotem obrotu na giełdzie. Korzystając z kontraktów terminowych, inwestorzy zabezpieczają się przed ryzykiem lub spekulują na zmiany cen instrumentów bazowych. Zaangażowane strony są zobowiązane do spełnienia warunków umowy, czyli do sprzedaży lub wykupu instrumentu bazowego.
Przykład z praktyki: Załóżmy, że 13 maja 2023 roku firma X kupuje kontrakt terminowy na ropę naftową po cenie 100 dolarów za baryłkę, który wygasa 19 lipca 2023 roku. Robi to, ponieważ potrzebuje ropy w lipcu i obawia się, że cena tego surowca wzrośnie, zanim będzie musiała ją kupić. Kupując kontrakt terminowy na ropę, firma zabezpiecza się przed ryzykiem, ponieważ w dniu wygaśnięcia kontraktu jego sprzedawca jest zobowiązany do dostarczenia firmie ropy po cenie 100 dolarów za baryłkę. Załóżmy, że cena ropy w dniu 19 lipca 2023 roku osiągnie poziom 120 dolarów za baryłkę. Firma może przyjąć dostawę ropy naftowej od sprzedawcy kontraktu terminowego, ale jeśli już jej nie potrzebuje, może również sprzedać kontrakt (przed terminem wygaśnięcia), odnosząc zysk – w tym przypadku (120 dolarów – 100 dolarów) × 1 000 = 20 000 dolarów.
W powyższym przykładzie nabywca i sprzedawca kontraktu terminowego zabezpieczają się przed ryzykiem. Firma potrzebowała ropy naftowej w przyszłości i chciała zrównoważyć ryzyko wzrostu jej ceny w lipcu, zajmując pozycję długą poprzez zakup lipcowego kontraktu. Sprzedającym mogła być firma naftowa, która obawiała się spadku cen ropy i chciała ograniczyć to ryzyko poprzez sprzedaż lub zajęcie pozycji krótkiej w kontrakcie futures, który jasno określił cenę, którą mogła za nią otrzymać w lipcu.
W przeciwieństwie do rynku CFD, na rynku kontraktów terminowych obowiązują scentralizowane zasady. Istnieją reguły co do minimalnego wolumenu transakcji, godzin handlu i innych parametrów. Rynek ten jest zatem standaryzowany, ale jednocześnie bardzo przejrzysty, a zatem bezpieczny. Rozliczenie kontraktów odbywa się w jasno określonym miejscu, a inwestorzy mają dostęp do dokładnych danych na temat głębokości rynku.
Kontrakty terminowe są produktami giełdowymi o jasno określonych zasadach. Kontrakt jest zawierany między inwestorem a giełdą lub bezpośrednio między dwiema firmami, a nie indywidualnie (z oferty brokera) jak w przypadku CFD. Ma to swoje zalety i wady:
Kontrakty opcyjne są podobne do kontraktów terminowych, ponieważ chodzi o umowy między dwiema stronami co do zakupu lub sprzedaży instrumentu w określonym terminie w przyszłości i po określonej cenie. Główna różnica między opcjami a kontraktami terminowymi polega na tym, iż w przypadku opcji kupujący nie jest zobowiązany do faktycznego zrealizowania zakupu lub sprzedaży. Jest to jedynie jego prawo, a nie obowiązek, jak w przypadku kontraktów futures. Podobnie jak w przypadku kontraktów terminowych, opcje mogą być wykorzystywane do zabezpieczenia lub spekulacji na zmianę ceny instrumentu bazowego.
Załóżmy, że inwestor posiada 100 akcji Apple o wartości 150 dolarów za akcję. Uważa on, że wartość tych udziałów wzrośnie. Inwestor obawia się jednak potencjalnego ryzyka i zdecyduje zabezpieczyć swoją pozycję za pomocą opcji. Może kupić opcję sprzedaży, która daje mu prawo do sprzedaży 100 akcji Apple po cenie 150 dolarów za akcję – nazywanej ceną wykonania – w określonym terminie w przyszłości – znanym jako data wygaśnięcia.
Załóżmy, że cena akcji Apple przed datą wygaśnięcia opcji spadnie do 140 dolarów za sztukę, w związku z czym nabywca opcji sprzedaży zdecyduje wykonać swoją opcję, sprzedając akcję po cenie wykonania, czyli 150 dolarów za akcję. Jeśli zakup opcji sprzedaży kosztował inwestora 200 dolarów – tak zwaną premię opcyjną – to stracił on jedynie koszt opcji, ponieważ cena wykonania opcji była równa cenie udziałów w Apple w momencie pierwotnego zakupu opcji sprzedaży. W ramach tej strategii inwestor zabezpieczył się ochronną opcją sprzedaży, która zabezpieczyła go przed ryzykiem spadku wartości posiadanych przez niego udziałów.
Odwrotnym przypadkiem może być inwestor, który nie posiada akcji Apple, których obecna wartość wynosi 150 dolarów za sztukę. Inwestor ten uważa, że ich wartość w ciągu następnego miesiąca pójdzie w górę. Mógłby więc kupić opcję kupna, która dałaby mu prawo do zakupu akcji Apple po cenie 150 dolarów przed lub w momencie wygaśnięcia. Załóżmy, że ta opcja kupna jest warta 200 dolarów, a cena akcji wzrosła do 160 dolarów (przed terminem wygaśnięcia opcji). Kupujący może teraz wykonać swoją opcję, kupując akcje o wartości 160 dolarów po cenie wykonania 150 dolarów, osiągając zysk w wysokości 10 dolarów na akcję. Opcja kupna reprezentuje 100 akcji, więc rzeczywisty zysk wynosi 1 000 dolarów minus koszt nabycia opcji (premia, 200 dolarów) oraz minus wszelkie opłaty maklerskie.
W obu przykładach sprzedający są zobowiązani do spełnienia swoich zobowiązań, jeśli kupujący zdecydują się na wykonanie swoich opcji. Jeśli jednak cena akcji w momencie wygaśnięcia będzie wyższa od ceny wykonania, opcja sprzedaży będzie bezcenna, a sprzedający (wystawca opcji) osiągnie zysk w postaci premii, ponieważ opcja wygaśnie. I odwrotnie, jeśli cena akcji w momencie wygaśnięcia będzie niższa od ceny wykonania, opcja kupna będzie bezcenna, a wystawca opcji osiągnie zysk w postaci premii.
Podsumowując, handel opcjami to w zasadzie handel prawami. Kupując opcję, kupujesz prawo pierwokupu do z góry określonej transakcji. Innymi słowy, z góry ustalasz warunki transakcji – na przykład, gdy w przyszłości chcesz kupić określoną ilość złota po określonej cenie.
Wystawca opcji otrzymuje od Ciebie bezzwrotną opłatę (premię), a o tym, czy wykonasz opcję w przyszłości, decydujesz Ty sam (w zależności od tego, czy będzie to dla Ciebie opłacalne). Opcje są więc nieco innym rodzajem handlu, w którym z góry znasz ryzyko (możliwą stratę) i który zajmuje niewiele czasu. Zdecydowanie warto je bliżej poznać. Możesz zacząć np. od naszego artykułu na ich temat.
Innym powszechnym rodzajem instrumentów pochodnych są swapy, które często służą do wymiany jednego zobowiązania na inne. Przykładowo, spółka może wykorzystać swap procentowy do przejścia z pożyczki o zmiennej stopie procentowej na pożyczkę o stałej stopie procentowej lub na odwrót.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której Amazon pożycza 1 000 000 dolarów i płaci zmienną stopę procentową, która obecnie wynosi 6%. Kierownictwo spółki może obawiać się rosnących stóp procentowych, które podniosą koszty tej pożyczki lub może mieć do czynienia z kredytodawcą niechętnym udzielić firmie kolejnej pożyczki, dopóki będzie ona narażona na ryzyko zmiennej stopy procentowej.
Załóżmy, że Amazon zawiera umowę swapową ze spółką Microsoft, która jest chętna wymienić spłatę kredytu o zmiennej stopie procentowej na spłatę kredytu o stałej stopie procentowej na poziomie 7%. Oznacza to, że Amazon zapłaci spółce Microsoft 7% ze swojego kapitału w wysokości 1 000 000 dolarów, a Microsoft zapłaci spółce Amazon 6% odsetek od tej samej kwoty. Na początku swapu Amazon zapłaci więc spółce Microsoft 1% różnicy pomiędzy obiema stopami swapowymi.
Jeżeli stopy procentowe spadną tak, że zmienna stopa procentowa pierwotnej pożyczki będzie wynosić 5%, Amazon będzie musiał zapłacić Microsoftowi różnicę w wysokości 2% odsetek od pożyczki. Jeśli zaś stopy procentowe wzrosną do 8%, Microsoft będzie z kolei musiał zapłacić Amazonowi 1% różnicy między obiema stopami swapowymi. Niezależnie od tego, jak zmienią się stopy procentowe, swap umożliwił spółce Amazon osiągnąć jej pierwotny cel – wymianę pożyczki o zmiennym oprocentowaniu na kredyt o stałym oprocentowaniu.
Swapy mogą być również wykorzystywane w celu wymiany ryzyka walutowego czy ryzyka niespłacenia pożyczki lub przepływów pieniężnych z innych działań biznesowych.
Warto zaznaczyć, że przesadnio skomplikowane swapy cieszyły się dużą popularnością w przeszłości. Być może nawet zbyt dużą. To właśnie ryzyko kontrahenta – bankructwa drugiej strony swapu – ostatecznie doprowadziło do kryzysu kredytowego z lat 2007-2008.
Kontrakty forward lub po prostu forwardy są podobne do kontraktów terminowych, ale nie są przedmiotem obrotu na giełdzie – handel nimi odbywa się jedynie na rynku pozagiełdowym. Tworząc kontrakt forward, kupujący i sprzedający mogą razem uzgodnić warunki, wielkość kontraktu i proces rozliczenia. Jako produkty pozagiełdowe, forwardy niosą ze sobą wyższy stopień ryzyka kontrahenta. Ryzyko kontrahenta jest rodzajem ryzyka kredytowego – polega na tym, iż poszczególne strony mogą nie być w stanie wykonać zobowiązania określone w umowie.
Jeśli jedna ze stron znajdzie się w stanie niewypłacalności, druga strona może nie mieć możliwości się odwołać, tracąc w ten sposób wartość swojej pozycji.
Po utworzeniu kontraktu forward, poszczególne strony tego kontraktu mogą kompensować swoje pozycje z innymi kontrahentami, co z kolei może zwiększyć potencjalne ryzyko kontrahenta, ponieważ w tym samym kontrakcie uczestniczy wiele różnych podmiotów.
Certyfikaty są instrumentami inwestycyjnymi charakteryzującymi się szerokim zakresem ryzyka i zwrotu. Są w stanie zapewnić inwestorom odpowiednie rozwiązania dla niemal każdej strategii inwestycyjnej.
Certyfikaty inwestycyjne są sekurytyzowanymi instrumentami pochodnymi, co oznacza połączenie kontraktów finansowych zawartych w poszczególnych papierach wartościowych, którymi można handlować jako akcjami. Produkty te są emitowane przez instytucje finansowe, które przejmują na siebie obowiązek wypłaty należnych im środków pieniężnych – na przykład odsetek – w zależności od tego, co jest podane w prospekcie danego certyfikatu.
Zakup certyfikatu inwestycyjnego to w zasadzie to samo co zakup opcji kupna lub sprzedaży. Opcje zawarte w certyfikatach mogą należeć albo do standardowej kategorii opcji, albo do kategorii “egzotycznej”, która obejmuje opcje charakteryzujące się specjalnymi klauzulami. Powszechnym zjawiskiem są certyfikaty zawierające tzw. opcje barierowe, szczególnie sprzedaży.
Ten rodzaj opcji daje możliwość zabezpieczenia pozycji przed spadkiem wartości instrumentu bazowego, dopóki jego cena pozostanie powyżej poziomu określonego przez barierę.
Ciekawym rodzajem certyfikatów inwestycyjnych są certyfikaty bonusowe: Instrumenty te można rozłożyć na dwa składniki, z których pierwszym jest instrument bazowy, a drugim opcja barierowa z ceną wykonania wyższą niż cena początkowa instrumentu bazowego.
Warranty to instrumenty pochodne, które dają prawo, ale nie obowiązek, do zakupu lub sprzedaży papieru wartościowego – zwykle akcji – po określonej cenie przed terminem wygaśnięcia. Cena, po której bazowy papier wartościowy może zostać kupiony lub sprzedany, nazywana jest ceną wykonania. Warranty amerykańskie mogą zostać wykonane w dowolnym momencie w dniu wygaśnięcia lub przed nim, podczas gdy warranty europejskie można wykonać tylko w dniu wygaśnięcia. Warranty dające prawo do zakupu papieru wartościowego nazywane są warrantami kupna, podczas gdy warranty dające prawo do sprzedaży papieru wartościowego nazywane są warrantami sprzedaży.
Warranty są pod wieloma względami podobne do opcji, jednak między tymi dwiema kategoriami istnieje kilka kluczowych różnic. Warranty są zwykle emitowane przez samą spółkę giełdową i częściej są przedmiotem obrotu na rynku pozagiełdowym niż na giełdzie. Inwestorzy nie mogą wystawiać warrantów w taki sam sposób jak opcji.
W przeciwieństwie do opcji, warranty są “rozwadniające”. Kiedy inwestor wykonuje posiadany przez siebie warrant, otrzymuje nowo wyemitowane akcje, a nie istniejące akcje. Ponadto, okres pomiędzy emisją a terminem wygaśnięcia warrantu jest zwykle znacznie dłuższy niż w przypadku opcji – wynosi raczej lata niż miesiące.
Posiadaczom warrantów nie przysługuje również prawo do dywidendy ani prawo głosu. Inwestorzy korzystają z nich jako ze sposobu na wzmocnienie swoich pozycji na papierze wartościowym lub zabezpieczenie przed spadkiem ceny (np. poprzez połączenie warrantu i pozycji długiej na akcji bazowej).
Handel finansowymi instrumentami pochodnymi charakteryzuje się czterema istotnymi rodzajami ryzyka. Największy problem polega tutaj na tym, że prawie niemożliwe jest określenie prawdziwej wartości jakiegokolwiek derywatu. Wartość instrumentów pochodnych opiera się na wartości jednego lub więcej instrumentów bazowych, a ich złożoność utrudnia ich wycenę. To właśnie dlatego papiery wartościowe zabezpieczone przez hipoteki stały się tak zabójcze w czasach kryzysu finansowego w latach 2007-2008. Nikt, nawet sami programiści, którzy je stworzyli, nie znał ich prawdziwej ceny, kiedy ceny nieruchomości poszły w dół. Banki nie chciały następnie nimi handlować, ponieważ nie potrafiły oszacować ich wartości.
Finansowe instrumenty pochodne nie są standardowymi papierami wartościowymi. Jeśli żaden z wyżej wymienionych derywatów nie przykuł Twojej uwagi i jeśli zamiast tego myślisz o zainwestowaniu np. w fundusze, sprawdź nasz obszerny artykuł na temat ETF-ów – funduszy giełdowych: Co to jest ETF?.
Inny rodzaj ryzyka jest jednocześnie jedną z rzeczy, która czyni je tak atrakcyjnymi: Dźwignia finansowa. Na przykład, traderom chcącym zainwestować w kontrakt terminowy wystarczy mieć na swoim koncie handlowym mniej więcej tylko od 2% do 10% wartości kontraktu, aby go kupić. Jeżeli wartość instrumentu bazowego spadnie, muszą zasilić rachunek, aby utrzymać ten kontrakt aż do terminu wygaśnięcia.
Jeśli instrumentem bazowym jest na przykład charakteryzujący się wyraźną zmiennością towar, którego cena spada, inwestor może otrzymać wezwanie do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego, co z kolei może prowadzić do olbrzymich strat.
Trzecim rodzajem ryzyka są ograniczenia czasowe. Stawianie na wzrost cen ropy naftowej to jedno, lecz próba przewidzenia, kiedy dokładnie to nastąpi, to całkiem inna sprawa. Nikt, kto kupował derywaty hipoteczne w przedwieczór wspomnianego wcześniej kryzysu nie spodziewał się tego, że ceny nieruchomości wkrótce wyruszą na południe. Ostatni raz zdarzyło się to podczas Wielkiego kryzysu. Ku wielkiemu zaskoczeniu inwestorów, kiedy kilka pakietów derywatów znalazło się w sytuacji niewypłacalności, w wyniku dźwigni finansowej problem ten rozlał się jak powódź na całą gospodarkę amerykańską.
Warto również zaznaczyć, że finansowe instrumenty pochodne, ze względu na swoją nieprzejrzystość, oferują niezliczone możliwości oszustwa. Bernie Madoff zbudował swój schemat Ponziego właśnie na derywatach. Jeśli zdecydujesz się na handel instrumentami pochodnymi, zalecamy skorzystać z usług jednego z ocenionych i polecanych przez nas brokerów.
Pod tym profilem artykuły i recenzje publikują autorzy Finlio.pl oraz inni redaktorzy lub goście niebędący stałymi autorami.
Dyskusja (0 komentarzy)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.