...or already have an account?
Log in to your account
Niedawno, w ramach ciepło przyjętego artykułu poświęconego wynikom amerykańskich spółek big tech za drugi kwartał 2023 roku, pisaliśmy, że wyniki i marże Tesli mogą wyraźnie spowolnić w najbliższym czasie. Notowania akcji dosyć wiernie zareagowały na te słowa i kurs Tesli naprawdę szybko spadł z okolic 290 dolarów do nawet 215 dolarów za sztukę. Jak widać, inwestorzy potrafią szybko i boleśnie zdyskontować nadchodzące spowolnienie. Jeżeli jednak bliżej przyjrzeć się sytuacji tego czołowego producenta samochodów elektrycznych, sprawy wcale nie wyglądają tak źle, jak mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać…
CZYTAJ WIĘCEJ! Zmienność rynkowej wyceny firmy Elona Muska potrafi czasami być wprost przytłaczająca. Tą specyfikę Tesli oddaliśmy w artykule: “Tesla zapewnia swoim akcjonariuszom prawdziwy rollercoaster emocji”. Z uwagi na fakt, że w dalszym ciągu mamy do czynienia z dużymi ruchami cenowymi walorów TSLA, warto sięgnąć do wspomnianego tekstu!
W ramach zaś niniejszego artykułu, abstrahując od krótkoterminowego ograniczenia produkcji wynikłej z potrzeby przeorganizowania fabryk Tesli, skupimy się na pozytywnych widokach tej firmy na przyszłość. Trzeba bowiem pamiętać, że rosnąca świadomość ekologiczna społeczeństwa sprzyja elektrycznej mobilności, a Tesla jest znana jako przedsiębiorstwo promujące czystą, odnawialną energię i zmniejszenie emisji CO2. W miarę wzrostu troski o środowisko naturalne i rosnącej liczby regulacji dotyczących emisji spalin, samochody Tesli mogą być coraz bardziej atrakcyjne dla klientów poszukujących ekologicznych alternatyw.
Inwestorzy długoterminowi nie powinni się zrażać zapowiedzią przestoju fabryk Tesli. Fabryki czasami muszą ogłaszać przestoje dotyczące rozbudowy infrastruktury ze względu na potrzebę dostosowania się do zmieniających się warunków i wymagań rynkowych. W miarę rozwoju technologii, wzrostu produkcji lub zmian w procesach produkcyjnych, fabryki dochodzą z reguły do punktu, w którym istniejące zaplecze techniczne przestaje być wystarczające. Rozebranie i ponowne zbudowanie niezbędnych maszyn oraz instalacji może być nieuniknione, aby sprostać większym wolumenom produkcyjnym, poprawić efektywność lub wdrożyć nowe technologie. Dokładnie tak to właśnie wygląda w przypadku firmy Elona Muska.
Modernizacja infrastruktury w fabrykach Tesli jest wynikiem wprowadzania bardziej efektywnych praktyk produkcji, ułatwiających tanie, a co za tym idzie, wysokomarżowe produkowanie cieszących się znakomitym popytem modeli 3 oraz Y. W takich przypadkach, przestój jest konieczny do wdrożenia nowych rozwiązań technologicznych oraz instalacji przebudowanych podzespołów.
Należy również pamiętać, że ogłoszenie przestoju w celu rozbudowy infrastruktury może być krótkoterminowym utrudnieniem, które jednak w dłuższej perspektywie przynosi korzyści związane z większą wydajnością, zdolnością do obsłużenia większych zamówień, zmniejszeniem kosztów operacyjnych czy dostosowaniem do nowych standardów środowiskowych. Handlujący akcjami Tesli na giełdzie NASDAQ muszą zdawać sobie sprawę, że konkurencja nie śpi i zarówno Ford, jak i General Motors również rozwijają swój segment elektrycznej mobilności. Zmiany są zatem nie tylko konieczne, ale po prostu pożądane z perspektywy akcjonariuszy Tesli.
Jeżeli zaś chodzi o oczywiste pozytywy aktualnej sytuacji Tesli, to nie wypada wspomnieć o planowanej na najbliższe miesiące, oficjalnej premierze elektrycznego pick-upa Cybertruck. Cybertruck Tesla to rewolucyjny elektryczny pickup cieszący się rekordową ilością zamówień w przedsprzedaży. Zaskakujący swoim futurystycznym designem, Cybertruck wyróżnia się geometrycznymi kształtami i ostro kanciastą sylwetką wykonaną z wytrzymałej stali nierdzewnej, co ma zapewnić mu wyjątkową wytrzymałość i odporność na uszkodzenia. Wizualnie nawiązuje do estetyki z filmów science fiction, prezentując się jako pojazd prosto z przyszłości. Jeżeli dodamy do tego, że Amerykanie kochają samochody typu pick-up, to może być to absolutny hit sprzedażowy.
Cybertruck ma również oferować dużą przestrzeń ładunkową w tylnej części pojazdu, umożliwiając przewożenie różnych ładunków, narzędzi czy sprzętu. Zaprojektowany z myślą o wszechstronności, pojazd ten będzie zdolny do pokonywania trudnego terenu dzięki napędowi na wszystkie koła i zawieszeniu przystosowanemu do różnych warunków drogowych. Z pewnością marki takie jak Toyota czy Stellantis nie są w stanie wzbudzić podobnego entuzjazmu jak Tesla.
Kolejna nowinka ze stajni Tesla to zapowiedź odnowienia niezwykle marżowego i popularnego produktu, jakim jest Tesla Model 3. Miał on na celu uczynienie technologii elektrycznych pojazdów bardziej dostępną dla szerszej grupy użytkowników poprzez niższą cenę w porównaniu do innych modeli Tesli. Co ciekawe, bije on rekordy popularności nawet bez wydawania przez Teslę środków na marketing. Model 3 charakteryzuje się eleganckim i minimalistycznym designem, z gładkimi powierzchniami i opływową sylwetką, co przekłada się na wyjątkową aerodynamikę i efektywność energetyczną. W nowym wydaniu może być zaś jeszcze lepszy! Wielu klientów liczy przede wszystkim na jeszcze silniejszą baterię! Tu kłania się współpraca Tesli z doświadczonym chińskim producentem CATL.
Wybiegając jeszcze dalej w przyszłość, trzeba uznać, że wielu kupujących akcje Tesli u danego brokera, liczy przede wszystkim na pomyślne opracowanie systemu FSD. Autonomiczny model jazdy Tesla Full Self-Driving (FSD) to zaawansowany system oparty na sztucznej inteligencji, który umożliwia samochodom Tesla prowadzenie się w trybie samodzielnym. Model ten integruje wiele zaawansowanych czujników, w tym kamery, radar, ultradźwięki oraz czujniki obrazu, co umożliwia mu tworzenie precyzyjnej mapy otoczenia pojazdu. Wykorzystuje on głębokie uczenie maszynowe, by analizować i przewidywać zachowanie innych użytkowników drogi, rozpoznawać znaki drogowe, światła sygnalizacji oraz różnego rodzaju przeszkody. W odróżnieniu od samochodów spółki-córki Alphabetu, czyli Waymo, Tesla FSD odnajdzie się w każdych, nawet niezmapowanych wcześniej rejonach. Wedle słynnej inwestorki Cathie Wood, upowszechnienie FSD utworzy raczkujący obecnie rynek “robo-taxi” i przyczyni się do generowania przez Teslę setek miliardów dolarów. Brzmi zachęcająco!
CZYTAJ WIĘCEJ! Sporo na temat rewolucji, jaką może przynieść sztuczna inteligencja napisaliśmy w artykule “Chat GPT – komu na giełdzie pomoże, a komu zaszkodzi?”. Tematycznie powiązany jest także artykuł “Od sukcesu do sukcesu, czyli nie ma mocnych na Nvidię”, do którego lektury serdecznie zapraszamy!
FSD bazuje na sieciach neuronowych, które zostały wytrenowane na ogromnej ilości danych z rzeczywistych sytuacji drogowych. System jest w stanie interpretować i reagować na złożone sytuacje, takie jak skrzyżowania, ronda czy zmienne warunki drogowe. Model ten dąży do osiągnięcia pełnej autonomii, eliminując konieczność udziału kierowcy w procesie prowadzenia pojazdu. FSD nie jest jeszcze w pełni zrealizowanym produktem i wciąż podlega dalszemu doskonaleniu oraz testom. Pomimo znacznego postępu, istnieją wyzwania związane z prawem, regulacjami oraz bezpieczeństwem, które muszą zostać rozwiązane, zanim autonomiczne samochody będą mogły bezpiecznie poruszać się na drogach publicznych bez nadzoru człowieka. Traderzy handlujący akcjami i kontraktami CFD na kurs Tesli powinni wziąć to pod uwagę.
Na rynkach giełdowych inwestuję już ponad 12 lat. Od 5 lat interesuję się również kryptowalutami. Na codzień pracuję w sektorze finansowym, więc mam bieżące rozeznanie w świecie gospodarki i ekonomii. Cenię przede wszystkim solidną analizę fundamentalną przedsiębiorstw oraz inwestowanie długoterminowe.
93 %
90 %
Post discussion: 0 comments
Nobody has commented yet. Log in and be the first! Post your thoughts and start the discussion.