Wbrew plotkom, podatek Belki nie zostanie zniesiony

Od czasu do czasu osoby, które interesują się akcjami, obligacjami, czy też kryptowalutami zaskakiwane są wiadomościami, które mogą potencjalnie wywrócić do góry nogami cały ich dotychczasowo przyjęty system oszczędzania i inwestowania. Do tego rodzaju newsów z pewnością należy niedawna plotka mówiąca o tym, że słynny “podatek Belki” miałby zostać zniesiony. Informacja natychmiast poruszyła serca i umysły lokalnych inwestorów i weszła nieoczekiwanie na czołówki gazet branżowych oraz portali.

Biorąc pod uwagę istotność tematu, zdecydowanie warto poświęcić mu nieco uwagi również na łamach naszego portalu. Gdyby bowiem rzeczywiście się okazało, że podatek od zysków kapitałowych zostałby zniesiony, miałoby to niebagatelne znaczenie dla wyników finansowych inwestorów. Uchylenie tego podatku wymusiłoby także nowelizację ustaw dotyczących chociażby IKE i IKZE! Zweryfikujmy zatem, jak sprawa ma się w rzeczywistości.

Skąd wziął się pomysł zniesienia podatku Belki?

Zalążków dyskusji nad usunięciem z polskiego systemu podatkowego obciążenia podatkiem Belki można dopatrywać się już w rozbudowanej nowelizacji podatkowej zwanej w skrócie “Polskim Ładem”. Wprowadzone od 1 stycznia 2022 roku zmiany w prawie wywróciły do góry nogami mnóstwo dotychczasowych reguł i otworzyły dyskusję, jakie jeszcze podatki należy zmienić, znieść lub obniżyć. Dla przeciętnego Kowalskiego niezrozumiałe jest przede wszystkim to, dlaczego ma płacić podatek od zysków generowanych przez środki, które już uprzednio zostały opodatkowane zwykłym podatkiem PIT. Jest w tym sporo racji – w końcu, przykładowo, zakupów u brokera dokonujemy za zarobione wcześniej pieniądze, od których potrącono już podatek. Stąd też pojawiały się liczne skargi pod adresem podatku Belki.

Wobec krytycznych głosów społecznych pod adresem rzekomo “nieuczciwego” podatku Belki i dociskającej nas wszystkich inflacji, Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z oficjalnym wnioskiem o rozważenie zmian, w tym likwidację tego podatku. Jak przekonuje polski ombudsman, pierwotnym zamysłem było wprowadzenie podatku od zysków kapitałowych “jedynie na jakiś czas”. Tymczasem, minęło już okrągłe dwadzieścia lat, od kiedy nasze dochody z kapitałów pomniejszane są o całkiem sporą, 19-procentową część. Stanowisko RPO jedynie wzmocniło dyskusję publiczną co do tego, czy w Polsce 19% podatek od zysków kapitałowych powinien funkcjonować, czy też nie. W końcu dotyka on praktycznie każdego inwestora: zarówno i uprawiającego day–trading na surowcach lub indeksach, jak i spokojnego, długoterminowego inwestora dywidendowego!

Dlaczego podatek od dochodów kapitałowych jednak z nami pozostanie?

Aby wyjaśnić jednak, dlaczego, mimo różnych kontrowersji, podatek Belki nie zostanie zniesiony, wystarczy udzielić następującej informacji: nie życzy sobie tego Ministerstwo Finansów. Wpływy z tej daniny publicznej są zbyt wysokie, aby można je było pominąć przy konstruowaniu i tak już wysoce dociążonego budżetu państwa. Ministerstwo ostrzega także, że wyeliminowanie tego rodzaju podatku mogłoby “zaprosić” na nasze podwórko międzynarodowy kapitał spekulacyjny.