Jeżeli chcielibyśmy zaprezentować modelowy przykład kursu akcji zdrowej, rozwijającej się spółki giełdowej, bez wahania można byłoby w tym celu posłużyć się rodzimym przykładem firmy Torpol, czyli przedsiębiorstwa ściśle wyspecjalizowanego w pracach wykonawczych i modernizacyjnych w branży torowisk kolejowych. Pomimo zmiennego otoczenia rynkowego, Torpol pnął się na Giełdzie Papierów Wartościowych wyraźnie w górę. Do niedawna wszystko rzeczywiście układało się dla akcjonariuszy niezwykle pomyślnie, teraz jednak na horyzoncie pojawiły się pewne wątpliwości.
Sprawę można sprowadzić do tego, że, pomimo atrakcyjnej wyceny, rosnących dywidend, powiększania portfela zamówień i ciekawych perspektyw związanych z potencjalnym przyznaniem Polsce gigantycznych środków z tytułu Krajowego Planu Odbudowy, o czym zresztą pisaliśmy w tym artykule, zainteresowanie przejęciem firmy wyraziła państwowa spółka Centralny Port Komunikacyjny sp. z o. o. Ten publiczny podmiot, mający na celu zbudowanie super-lotniska i węzła przesiadkowego wraz z, rozległą siatką połączeń kolejowych, wyraził właśnie wprost chęć zakupu kontrolnego pakietu akcji Torpolu od Towarzystwa Finansowego Silesia, co można odczytać za chęć przejęcia go przez państwo.
Dlaczego inwestorzy nie lubią spółek z udziałem Skarbu Państwa?
Nie jest tajemnicą, że wielu inwestorów jak ognia unika inwestowanie w spółki, w których dominującą pozycję zajmuje Skarb Państwa reprezentowany obecnie przez potężne Ministerstwo Aktywów Państwowych. Zresztą, już sama konstrukcja czołowego polskiego indeksu giełdowego WIG-20 staje się często obiektem krytyki właśnie pod kątem tego, że indeks ten skupia zdecydowanie za dużo spółek państwowych (takich, jak chociażby JSW, PKN Orlen, czy PKO BP), a prywatne podmioty, w których dominującą rolę mają konkretne osoby fizyczne, korporacje lub fundusze inwestycyjne (mBank, CD Projekt, czy Dino Polska) są jedynie wyjątkiem.
W dyskusji publicznej podnosi się szereg potencjalnych problemów, jakie wiążą się z funkcjonowaniem państwowych firm na giełdzie. Zaliczamy do nich:
- zaniechanie dzielenia się zyskiem w formie wypłacania dywidend,
- wykorzystywanie firm giełdowych do prowadzenia bieżącej polityki,
- odejście od organizowania prawdziwych, konkurencyjnych naborów kadr,
- oddanie sporej decyzyjności w ręce związków zawodowych,
- pozyskiwanie kapitału w formie wsparcia państwowego zamiast poprzez obligacje,
- małą nowoczesność tych przedsiębiorstw (sporo to tradycyjne spółki surowcowe),
- brak elastyczności i szybkości podejmowania decyzji biznesowych.
Zaangażowanie kapitałowe podmiotów państwowych w spółki notowane na giełdzie zawsze niesie ze sobą określone ryzyka. Inwestorzy najbardziej obawiają się zazwyczaj upolitycznionej procedury rekrutacji na najwyższe stanowiska zarządzające, ograniczenie wypłaty dywidend i uległości w stosunku do postulatów związków zawodowych.
Czego mogą spodziewać się akcjonariusze spółki Torpol?
Po tym, jak w Elektronicznym Systemie Przekazywania Informacji (ESPI) pojawiła się oficjalna informacja o zawarciu przez spółki TFS i CPK przedwstępnej umowy sprzedaży akcji stanowiących 38% ogólnej liczby głosów w Torpol S.A., akcjonariusze zareagowali jednoznacznie negatywnie. Notowania spółki zaliczyły spory zjazd, opuszczając dotychczas rekordową dla spółki strefę ponad dwudziestu złotych za walor, która zbliżała firmę do wyceny rzędu pół miliarda złotych.
Torpol cieszył się uznaniem nie tylko inwestorów indywidualnych, ale również profesjonalnych analityków. Zgodnie z raportem analitycznym z dnia 16 stycznia 2023 roku, maklerzy wycenili walory tej firmy na 22,80 za akcję, wydając rekomendację “akumuluj”.
Na chwilę obecną to, czego przede wszystkim mogą spodziewać się akcjonariusze spółki Torpol, to ziszczenia się warunków określonych we wspomnianej wyżej umowie przedwstępnej. Nie są one bowiem zbyt skomplikowane i polegają przede wszystkim na uzyskaniu przez obie zainteresowane strony odpowiednich zgód korporacyjnych w rozumieniu Kodeksu Spółek Handlowych, co powinno być uznane za formalność. W dalszej kolejności trzeba sobie uzmysłowić, że główne siły spółki Torpol będą skierowane na budowę, modernizację i remonty infrastruktury szynowej podległej pod CPK i powiązane z nią podmioty. Na ten moment trudno jest spekulować, na jakich warunkach finansowych i w oparciu o jaką marżę Torpol będzie realizował tego rodzaju kontrakty. Obecnie obserwowane, nerwowe zachowanie akcjonariuszy wydaje się zatem w pełni uzasadnione.
Dyskusja (0 komentarzy)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.