W czasach, kiedy inflacja szczególnie daje się każdemu z nas we znaki, szeroki rynek akcji zapewnia bardzo przeciętne stopy zwrotu, a kryptowaluty są pod dużą presją podaży, wielu z nas rozgląda się za aktywami inwestycyjnymi, które z jednej strony dałyby szansę na przechowanie wartości pieniądza w czasie, a z drugiej nie narażałyby inwestora na skrajnie wysokie ryzyko. Do tego rodzaju aktywów można zaś zaliczyć obligacje, zwłaszcza te plasowane przez wiarygodnych emitentów.
Obligacje są słusznie uznawane za instrument finansowy obarczony istotnie niższym ryzykiem inwestycyjnym, niż chociażby akcje, czy surowce, nie mówiąc nawet o kryptowalutach czy tokenach NFT.
Stąd też wynika ich rosnąca popularność w niepewnych czasach, kiedy na skutek podwyższonej zmienności rynkowej nie chcemy narażać się na spore ryzyko.
W ujęciu tradycyjnym, obligacje stanowią całkiem sporą część większości zbalansowanych, długoterminowych portfeli inwestycyjnych, oferowanych chociażby przez rozmaite fundusze inwestycyjne jako spokojne rozwiązania emerytalne. Przyjrzyjmy się tymczasem, dlaczego w ostatnim czasie obligacje skarbowe należały do najczęściej kupowanych walorów inwestycyjnych przez naszych rodaków!
Obligacje skarbowe cieszą się rekordową popularnością!
Liczby mówią same za siebie. Tylko w 2022 roku, Polacy nabyli łącznie obligacje skarbowe za ponad 57 miliardów złotych! Stało się to przede wszystkim za sprawą drastycznie podwyższonej inflacji CPI, która w ujęciu rok do roku wyniosła w październiku 2022 roku rekordowe 17,9%. W sytuacji zaś, gdy nawet najlepsze lokaty bankowe "płacą” około 8% rocznie, trudno się dziwić, że wielu z nas podjęło w pełni racjonalną decyzję o skierowaniu się w stronę ciekawszych alternatyw inwestycyjnych.
Inwestując w obligacje skarbowe, należy mieć jednak na uwadze cały szereg istotnych aspektów finansowych, brak świadomości odnośnie których może być kosztowny. Postarajmy się przedstawić zatem kluczowe zagadnienia:
- dochody generowane przez obligacje nie są wolne od podatku Belki, zatem od kwoty zarobku należy odliczyć 19% zysku,
- obligacji nie można nabyć u brokera giełdowego, lecz w specjalnie wyznaczonych Punktach Sprzedaży Obligacji, czyli w PKO Bank Polski, a od niedawna również w Banku Pekao S.A.,
- nie wszystkie obligacje skarbowe są indeksowane inflacją (m. in. ROR, DOR, COI czy EDO) – niektóre z nich są na przykład stałoprocentowe (OTS, TOS), stąd wymagana jest duża rozwaga w dokonaniu właściwego zakupu.
Z drugiej strony: popyt słabnie na niektóre obligacje korporacyjne
Osoby lepiej zorientowane na rynku obligacji wiedzą, że rozchwytywane obecnie obligacje skarbowe nie są z całą pewnością jedynymi dostępnymi na rynku papierami dłużnymi tego typu. Szybki rzut oka chociażby na prowadzony przez Giełdę Papierów Wartościowych S.A. w Warszawie rynek handlu obligacjami, znany jako Catalyst, przekonuje, że sporą część rynku dłużnego zajmują także obligacje korporacyjne.
Tego rodzaju papiery są jednak, podobnie jak akcje, narażone na określone ryzyka. Przekonali się o tym boleśnie posiadacze obligacji Getin Noble Bank, a obecnie widzimy niepokojące zjawisko na przykładzie obligacji spółki CCC, które notowane są za zaledwie około 67% nominału!
Można zatem powiedzieć, że analizując potencjalny zakup obligacji, należy zwracać szczególną uwagę na stabilność finansową, wypłacalność oraz szeroko pojętą pewność danego emitenta obligacji.
W przypadku obligacji skarbowych emitentem tym jest określone państwo, a chyba nikt nie zakłada rychłego upadku kraju o tak stabilnej strukturze jak należąca już od blisko dwóch dekad do Unii Europejskiej Polska. W przypadku obligacji korporacyjnych lub komunalnych powinniśmy jednak zachować podwyższoną ostrożność!