Informacje o akcjach Microsoft (MSFT)
Microsoft Corporation to amerykańska spółka giełdowa produkująca oprogramowania do komputerów, komputery osobiste, urządzenia elektroniczne i wiele innych.
Do najbardziej znanych produktów firmy należą systemy operacyjne Microsoft Windows, pakiet programów Microsoft Office oraz przeglądarki Internet Explorer i Microsoft Edge. Popularne produkty sprzętowe Microsoftu zaś obejmują konsole do gier Xbox czy serię tabletów i laptopów Microsoft Surface.
Siedziba tego prawdopodobnie największego producenta systemów i oprogramowania na świecie znajduje się w Redmonton w stanie Waszyngton. Na giełdzie Microsoft od dawna należy do grona spółek o największej kapitalizacji rynkowej.
Ten artykuł ma na celu przedstawienie sekretu sukcesu tego giganta ze świata technologii. Dowiesz się również, jak i gdzie zainwestować w akcje tej spółki, czy ona wypłaca dywidendę oraz na przykład tego, jakie są mocne i słabe strony tej słynnej firmy.
Treść artykułu o akcjach Microsoft
Historia spółki Microsoft
Młodzi programiści Bill Gates i Paul Allen założyli swoją pierwszą firmę – Traf-O-Data – już w 1972 roku. Ich firma początkowo specjalizowała się w gromadzeniu i analizie danych o ruchu drogowym. Niecałe 3 lata później miał miejsce debiut komputera Altair 8800, dla którego Allen z Gatesem opracowali również tzw. interpreter (program umożliwiający bezpośrednie wykonanie zapisu innego programu w jego kodzie źródłowym w wybranym języku programowania).
Ponieważ interpreter się sprawdził, firma MITS produkująca komputery Altair przejęła oprogramowanie Allena i Gatesa, a oni niedługo potem – 7 kwietnia 1975 roku – założyli “Micro-Soft”. Nazwa Microsoft pochodzi od połączenia słów microcomputer i software i została wymyślona przez Paula Allena.
W 1980 roku firma rozpoczęła rozwój systemów operacyjnych, wówczas pod nazwą Xenix. W listopadzie tego samego roku nastąpił wielki przełom, gdyż firmie udało się zawrzeć ważny kontrakt z IBM, które miało właśnie wprowadzić na rynek nową linię komputerów osobistych.
Gates z Allenem stworzyli dla niego Microsoft Disk Operating System, czyli MS-DOS. Dzięki prostocie MS-DOS i współpracy z IBM, Microsoft szybko stał się liderem na rynku systemów operacyjnych dla komputerów osobistych.
W 1983 roku miały miejsce dwa istotne wydarzenia. Po pierwsze, Microsoft wprowadził na rynek nowy produkt, który jest używany do dziś – mysz do komputera Microsoft Mouse. Po drugie, Paul Allen zachorował na chorobę Hodgkina, co skłoniło go do opuszczenia zarządu firmy.
Rozwój technologiczny jednak kontynuował i w 1985 roku Bill Gates przedstawił Microsoft Windows 1.0 – wtedy jeszcze jedynie jako graficzne rozszerzenie MS-DOS. Rok później firma wchodzi na giełdę (IPO).
Wszyscy pracownicy Microsoftu – ponad 10 000 przed 1986 r. – dzięki raptownemu wzrostowi ceny akcji stali się milionerami, ponieważ Microsoft oprócz regularnych wynagrodzeń płacił swoim pracownikom również akcjami.
Microsoft Office zadebiutował w 1990 roku jako kolejny innowacyjny produkt firmy. W ciągu ostatnich 33 lat został on wielokrotnie ulepszony. Chyba nie znajdzie się nikt, kto przynajmniej jeden raz w życiu w swojej pracy nie skorzystał z Worda lub Excela.
Jednak na początku lat 90. rozpoczęły się również wieloletnie procesy sądowe Microsoftu z władzami amerykańskimi w związku ze skargami o monopolizację rynku. W dużym uproszczeniu można opisać problem w ten sposób, że Microsoft produkował komponenty komputerowe dla zagranicznych producentów (w większości IBM) specjalnie dostosowane do własnych systemów operacyjnych, a nie do systemów konkurencji.
Ponadto, później Microsoft zaoferował swoją przeglądarkę IE do zakupu tylko w pakiecie z OS Windows, co doprowadziło do nowych pozwów ze strony Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych.
W drugiej połowie lat 90-tych Bill Gates i jego współpracownicy szybko dostrzegli ogromny potencjał rynku rozwijających się sieci komputerowych i internetowych, w związku z czym skupili się na nowych produktach i usługach, takich jak Windows 95 i Internet Explorer, które zadebiutowały w 1995 roku. Microsoft okazał się niemalże jedyną dużą spółką o ugruntowanej pozycji na rynku, która natychmiast zrozumiała znaczenie Internetu i praktycznie od samego początku uwzględniła go w swoich planach.
Co zaskakujące, zaledwie rok później Bill Gates zaczął próbować szczęścia w branży telewizyjnej. Wraz z NBC, korporacją medialną należącą do General Electric, powstała nadająca całodobowo stacja telewizyjna MSNBC.
W 2000 roku Gates zrezygnował ze swojej funkcji kierowniczej w spółce, a odpowiedzialność za prowadzenie Microsoftu przejął Steve Ballmer. Ballmer był kolegą Gatesa ze studiów i pracownikiem firmy o 20-letnim doświadczeniu, a zatem stosunkowo logiczną opcją. Sam Gates jednak nigdy nie opuścił Microsoftu, zachowując główny głos w sprawie produkcji nowych programów. Ponadto, do dziś działa jako doradca przy głównych projektach firmy.
W rezultacie ciągłego opracowywania nowych produktów, spółka nieświadomie otworzyła dyskusję na temat własności intelektualnej programów i sprzętu. Microsoft borykał się z coraz częstszymi oskarżeniami o naruszanie wolności użytkowników w sprawie swobodnego zmieniania, rozwijania, a ewentualnie również sprzedaży produktów firmy. Również te spory – jeśli trafiły do sądu – były zazwyczaj rozstrzygane na niekorzyść Microsoftu i jego zbyt restrykcyjnej polityki własności intelektualnej.
W 2001 miał miejsce debiut Microsoftu w świecie gier – na rynek zdominowany wcześniej przez japońskie Sony i Nintendo wprowadzono konsolę Xbox.
Jeśli moglibyśmy winić Microsoft za cokolwiek, byłoby to przegapienie okazji w postaci rozkwitu rynku smartfonów, który rozpoczął się w 2007 roku i trwa do chwili obecnej. Rywale technologiczni Microsoftu, Apple i Google, wyprodukowali systemy operacyjne dla smartfonów lub same smartfony znacznie wcześniej niż Microsoft, któremu znacznie dłużej zajęło zdanie sobie sprawy z zapotrzebowania na nowy typ urządzeń. Nawet późniejsze przejęcie słabnącej Nokii nie mogło uratować Microsoftu przed niepowodzeniem na rynku urządzeń mobilnych.
W maju 2011 roku Microsoft kupił firmę Skype Technologies za 8,5 miliarda dolarów. W tamtym czasie było to jedno z najdroższych przejęć w historii. W 2012 roku wprowadzono na rynek laptopy Microsoft Surface – w zasadzie pierwsze komputery w całości wyprodukowane i sprzedawane przez Microsoft. W tym samym roku spółka również pozbyła się swojego 50% udziału w MSNBC.
Latem 2013 roku ogłoszono reorganizację firmy na cztery nowe działy: systemy operacyjne, aplikacje, dane w chmurze oraz urządzenia. Zdaniem ekspertów zmiany te nastąpiły w wyniku słabszej sprzedaży systemu operacyjnego Windows 8, tabletów Surface oraz największego spadku akcji od 2000 roku.
Kolejna duża zmiana została ogłoszona rok później, kiedy Steve Ballmer zrezygnował ze swojej funkcji CEO Microsoftu. Zastąpił go Satya Nadella, dotychczasowy szef działu chmurowego. W grudniu 2016 roku Microsoft sfinalizował swój największy jak dotąd zakup innej firmy, gdy przejął pod swoje skrzydła sieć pracowniczą i biznesową LinkedIn – za 26,2 miliarda dolarów.
Z kolei w 2018 roku firma ostatecznie zdecydowała się na dobre położyć kres swoim staraniom na rynku mobilnym, zaprzestając rozwoju i sprzedaży Windows Phone oraz powiązanych urządzeń i aplikacji. W tym samym czasie Nokia została już sprzedana z powrotem w fińskie ręce. Ostatnią nowość z działu systemów operacyjnych firmy wprowadzono na rynek w 2021 roku – mowa oczywiście o Windows 11.
Krytyka firmy Microsoft
Osoby krytycznie nastawione do praktyk Microsoftu często powołują się na starania firmy zmierzające do “zamknięcia” konsumentów we własnych produktach, gdyż wiele programów – na przykład pakiet Microsoft Office – nie funkcjonuje w 100% w systemach operacyjnych innych niż Windows.
Współzależna funkcjonalność wielu produktów stanowi jeden z głównych zarzutów wobec Microsoftu, co ma związek z monopolizacją branży. Microsoft zapłacił już miliardy dolarów grzywien, i to zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Unii Europejskiej.
“Embrace, extend, and extinguish (EEE)” – po polsku przyjmij, rozszerz i zlikwiduj – to używana przez pracowników Microsoftu fraza dotycząca taktyki przejmowania konkurencyjnych programów, integrowania ich z własnymi systemami operacyjnymi i ostatecznie wyeliminowania alternatywnych produktów i usług innych firm technologicznych.
Microsoft często rozszerzał swoje oprogramowania o funkcje, których systemy konkurentów firmy nie mogły już zintegrować, przez co Microsoft w zasadzie mógł “pasożytować” na pracy innych.
Ze względu na dominującą pozycję rynkową Microsoftu, niemal każdy wyprodukowany komputer zawiera system operacyjny wyprodukowany przez tę firmę. Instalując system Windows w komputerze z góry, producenci podnoszą ceny swoich komputerów. Użytkownicy preferujący inne systemy operacyjne (np. Linux) nazywają to “podatkiem Windows” lub “podatkiem dla Microsoftu”.
Kolejnym punktem krytyki są kontakty firmy z armią amerykańską i nieumyślna współpraca z amerykańskimi służbami wywiadowczymi.
Spośród wszystkich amerykańskich korporacji, Microsoft jest również tą, która w największym stopniu polega na zatrudnianiu imigrantów z wizami roboczymi H1-B. Tańsza siła robocza z innych krajów pozwala Microsoftowi na obniżanie płac. Microsoft, razem z Google, otwarcie lobbuje rząd Stanów Zjednoczonych na rzecz luźniejszej polityki imigracyjnej, co nie podoba się zbytnio republikańskiej części Ameryki.
Dywidenda spółki Microsoft
Począwszy od 2004 roku, Microsoft wypłaca swoim akcjonariuszom regularną dywidendę, robiąc tak kwartalnie, a nie tylko raz w roku. Pierwsza kwota dywidendy wynosiła 8 centów, czyi 0,32 dolarów za jeden rok.
Od tego czasu suma, którą Microsoft obdarowuje swoich akcjonariuszy, w imponująco stabilny sposób nieustannie rośnie. Każdego roku spółka ogłasza coraz wyższą dywidendę. Wzrost ten kontynuował również w 2022 roku, kiedy inwestorzy mogli się spodziewać rekordowej dywidendy w wysokości 0,62 dolara na jedną akcję.
Ponadto, w 2004 roku Microsoft wypłacił swoim udziałowcom również specjalną jednorazową dywidendę w wysokości 3 dolarów na jeden udział.
Co z tego wynika? Microsoft może jeszcze nie należeć do klubu królów dywidendy, ale niedługo powinien do niego dołączyć. Ogólnie rzecz biorąc, regularna wypłata dywidendy jest jedną z zalet słynnej firmy Gatesa w porównaniu z porównywalnymi do niej korporacjami technologicznymi, które wypłacają swoim akcjonariuszom jedynie niewielką lub nawet żadną dywidendę (np. Google).
Jak handlować akcjami Microsoftu?
Podobnie jak w przypadku innych spółek giełdowych, jeśli chodzi o akcje Microsoftu, należy śledzić kwartalne raporty zysków. Każda osoba – czy to trader, czy inwestor – powinna zwracać na nie uwagę. W przypadku Microsoftu warto też śledzić liczbę subskrybentów produktów firmy, innymi słowy liczbę użytkowników jego usług, gdyż działalność i wyniki korporacji opierają się właśnie na tym modelu. Nieoczekiwane zmiany w raportach mogą spowodować bardzo wyraźne zmiany cen akcji spółki.
Badanie danych ekonomicznych dotyczących danego instrumentu określane jest mianem analizy fundamentalnej. Zdaniem wielu inwestorów stanowi ona niezbędny element inwestowania i handlu akcjami. Jednym z podstawowych wskaźników, za pomocą których można kupować lub sprzedawać akcje Microsoftu, jest wskaźnik P/E (price to earnings ratio) – stosunek aktualnej ceny rynkowej akcji spółki do jej zysku na jedną akcję po odliczeniu podatków.
Ta prosta strategia handlowa opiera się na porównaniu wskaźnika P/E Microsoftu lub innych spółek ze wskaźnikiem P/E indeksów takich jak S&P 500 czy Dow Jones. Spółki z niższym P/E w porównaniu do indeksu są niedowartościowane przez rynek, a zatem stanowią sygnał kupna. W przeciwieństwie do tego, spółki z wyższym P/E w stosunku do indeksu są przewartościowane przez rynek i w rezultacie oferują nam okazję do otwarcia pozycji krótkiej.
Logika tej strategii jest oparta na założeniu, iż kapitalizacja rynkowa poszczególnych spółek zawsze ma tendencję do powrotu do pewnej średniej reprezentowanej przez indeksy akcji.
Papiery wartościowe Microsoftu można nabyć za pośrednictwem brokerów na New York Stock Exchange, a także na giełdzie NASDAQ, która skupia się na firmach technologicznych. Chyba nie trzeba wspominać, iż Microsoft wchodzi w skład takich indeksów jak Dow Jones, S&P 500 i Nasdaq Composite. Indeksami tymi można handlować za pośrednictwem funduszy ETF.
Dla przeciętnej osoby bardziej atrakcyjna jest jednak opcja handlu akcjami Microsoftu pośrednio, za pośrednictwem finansowych instrumentów pochodnych, takich jak kontrakty CFD, kontrakty terminowe i opcje. Handel akcjami MSFT jest tutaj możliwy przy stosunkowo niewielkim kapitale i z zacisza własnego domu, za pośrednictwem platformy inwestycyjnej.
Kolejną zaletą jest możliwość sprzedaży “pożyczonych” akcji, innymi słowy spekulowania na spadek ich wartości. Jeśli zdecydujesz się wejść w świat tradingu kontraktami CFD, zalecamy, abyś najpierw przestudiował przynajmniej podstawy analizy technicznej.
Jak odbywa się handel akcjami?
Ponieważ handel kontraktami CFD to chyba najłatwiejszy sposób na handel akcjami Microsoftu, przyjrzyjmy się, jak wyglądają te zagrania w praktyce. Kontraktami CFD można handlować z dźwignią finansową (czym jest dźwignia finansowa) lub bez niej.
Pierwszy przykład transakcji bez dźwigni
Otwieramy rachunek u brokera XTB i kupujemy 25 akcji Microsoftu. Załóżmy, że jeden udział kosztuje 140 dolarów, więc będziemy potrzebować 3 500 dolarów (25×140).
Cena w ciągu jednego tygodnia wzrasta do 155 dolarów. Dla nas oznacza to zysk w wysokości 375 dolarów. Różnica między ceną zakupu a ceną zamknięcia wynosi więc 15 dolarów na jedną akcję. Piętnaście razy dwadzieścia pięć równa się właśnie 375 dolarów.
Drugi przykład z dźwignią 1:5
Otwieramy rachunek u brokera XTB i kupujemy ponownie 25 akcji Microsoftu. Tym razem jednak wielkość depozytu zabezpieczającego naszego kontraktu, czyli kwota potrzebna na otwarcie pozycji, może być pięciokrotnie mniejsza. W rezultacie nie musimy już mieć 3 500 dolarów na rachunku inwestycyjnym. Aby otworzyć pozycję, potrzebujemy jedynie 700 dolarów (3 500:5).
I znowu za tydzień decydujemy się zamknąć pozycję, gdy zauważymy, że cena osiągnęła poziom 155 dolarów. Różnica w cenie i nasz zysk będą takie same jak w pierwszym przykładzie: 375 dolarów. Dźwignia 1:5 nie zwiększa naszego zysku ani nie zwiększa naszej straty. Pozwala nam jedynie na otwieranie większych pozycji lub gwarantowanie naszych kontraktów za pomocą mniejszych ilości pieniędzy.
Handel kontraktami CFD jest ciekawą opcją z uwagi na możliwość pomnożenia kapitału inwestora o dziesiątki procent rocznie, ale należy też wspomnieć o wysokim ryzyku strat. Zachowaj więc ostrożność i zacznij od przetestowania swoich strategii na rachunku demonstracyjnym. Jeśli myślisz, że trading to dla Ciebie odpowiednia droga, nic nie stoi Ci na przeszkodzie, aby otworzyć konto u sprawdzonego brokera. Na przykład:
Editor favourite
- Zakup i sprzedaż akcji i funduszy ETF wolne od opłat
- Dobra obsługa klienta
- Większe opłaty przy mniejszych zagraniach (nie dotyczy akcji i ETF-ów)
- Brak niektórych popularnych instrumentów finansowych – opcji, obligacji, funduszy wzajemnych
Zmiany kursu MSFT w czasie
Cena akcji MSFT w momencie IPO wynosiła 21 dolarów. Od tego czasu konsekwentnie rosła aż do grudnia 1999 roku, kiedy to osiągnęła poziom nieco poniżej 60 dolarów. Po pęknięciu bańki internetowej akcje na wiele lat znalazły się w stagnacji, osiągając w marcu 2009 roku dno na poziomie 14,9 dolara za jeden udział.
W ciągu ostatniej dekady Microsoft odnotował jednak imponujący wzrost. Pod koniec 2016 roku papiery wartościowe spółki ostatecznie przekroczyły swoje dawne maksima z przełomu tysiącleci.
W kolejnych latach szczyty te zostały jednak znacznie przekroczone. Największy wzrost akcji Microsoft miał miejsce w latach 2021-2022, kiedy świat nękała pandemia koronawirusa, co z kolei znacznie zwiększyło popyt na produkty firmy, i to również ze względu na wymagany dystans społeczny. Po osiągnięciu maksimów na poziomie 350 dolarów w 2021 roku, na początku 2022 roku akcje MSFT odnotowały jednak wyraźny spadek. Podczas tego spadku firma utraciła 30% swojej kapitalizacji rynkowej.
W tym miejscu warto wspomnieć pewien interesujący fakt związany z kapitalizacją Microsoftu. Kiedy w dniu 30 grudnia 1999 roku kapitalizacja rynkowa firmy osiągnęła swój ówczesny szczyt, był to rekord – 618,9 miliarda dolarów. Jeśli jednak skorygujemy tę liczbę o inflację, iloczyn ceny udziału w Microsofcie i liczby akcji wyniósł około 930 miliardów dolarów.
Ta kapitalizacja rynkowa została przekroczona tylko przez kilka korporacji ze Stanów Zjednoczonych i Chin, i to w latach 2007-2008, jak również 2018-2019, kiedy to firmy takie jak Apple i PetroChina osiągnęły kapitalizację rynkową w wysokości 1 i 1,1 biliona dolarów. Sam Microsoft ostatecznie przekroczył magiczną granicę 1 biliona wiosną 2019 roku. W 2022 roku kapitalizacja rynkowa już się podwoiła, osiągając 2,16 biliona dolarów.
To właśnie Apple i Microsoft w latach 2018-2019 walczyły o status najbardziej wartościowej spółki giełdowej na świecie. W 2018 roku przewaga leżała po stronie firmy Apple, która była numerem jeden na świecie w 1-3 kwartale. Jednak od końca 2018 roku do jesieni 2019 roku miejsce na czele listy przejął Microsoft. Oprócz Microsoftu i Apple, który obecnie wrócił na pierwsze miejsce, czołówka listy obejmuje firmy takie jak Alphabet (Google), Amazon czy NVIDIA. Na liście (obecnie na trzecim miejscu) znajduje się również saudyjska korporacja Saudi Aramco.
Microsoft już od połowy lat 90-tych nigdy nie zniknął z pierwszej dziesiątki najbardziej wartościowych spółek giełdowych na świecie, a w każdej u ostatnich trzech dekad odnotowano co najmniej roczne okresy, w których znajdował się na szczycie listy. Trudno więc byłoby znaleźć bardziej skuteczną i konsekwentną firmę w świecie biznesu niż właśnie Microsoft.
Czy warto zainwestować w akcje Microsoft?
Gigant technologiczny Microsoft jest nieodzowną częścią swojej branży już od ponad 40 lat. Jest jednym z największych innowatorów w dziedzinie nowych technologii, a wartość jego akcji wzrosła ponad dwukrotnie od 2013 roku. Jeśli należysz do inwestorów skupiających się na sektorze technologii, Microsoft powinien być dla Ciebie niemal oczywistością.
Warto jednak wskazać na fakt/problem rosnącej konkurencji – podczas gdy w latach 90-tych Microsoft miał status niemal monopolisty, w dzisiejszych czasach mamy już Apple z jego linią Macbooków oraz Google z systemami Android i Chrome, które stają się coraz bardziej popularne. To samo dotyczy też firm z Chin, o których ostatnio coraz głośniej.
Na chwilę obecną Microsoft jednak nadal pozostaje jednym z największych “pewniaków” na giełdzie i nie można oczekiwać, że w najbliższej przyszłości straci swoją dominującą pozycję na rynku produktów i usług komputerowych, gier wideo i wirtualnych.
Post discussion: 0 comments
Nobody has commented yet. Log in and be the first! Post your thoughts and start the discussion.