Zacznij pisać, a wyniki wyszukiwania pojawią się tutaj...

PLN

TSUE broni frankowiczów, polskie banki są w opałach

Opublikowano:
TSUE broni frankowiczów, polskie banki są w opałach
Zdj.: Depositphotos.com

Kondycja głównych polskich indeksów giełdowych, czyli WIG20 oraz mWIG40 jest w dużym stopniu uzależniona od sytuacji w sektorze bankowym. Kapitalizacja spółek akcyjnych, które prowadzą działalność stricte bankową jest w tych dwóch indeksach tak duża, że w istotny sposób “ciążą one” na zachowaniu całego rynku. Ostatnio zaś w segmencie WIG-Banki było zdecydowanie więcej powodów do niepokoju, niż radości.

Notatka

PRZYPOMNIENIE: Banki stanowią aż 25% największych polskich firm notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Nadreprezentacja jest zatem oczywista. 18 marca zeszłego roku główny polski indeks zasilił mBank. W dodatku, najprawdopodobniej już wkrótce z WIG20 wypadnie spółka CCC i, jeżeli się tak stanie, zostanie zastąpiona przez kolejny bank!

Spory wpływ na sentyment w polskiej branży bankowej mają oczywiście sprawy frankowe. Mowa tu o prowadzonych przed sądami powszechnymi w całej Polsce procesach sądowych o unieważnienie lub zmianę treści umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych wedle kursu pary walutowej PLN/CHF. Znaczne powodzenie “frankowiczów” przed sądami spowodowało między innymi szybki wzrost wartości giełdowej firmy Votum, wyspecjalizowanej w tego rodzaju procesach. Obecnie zaś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przysporzył bankom kolejnych problemów!

Na czym polega problem banków z orzecznictwem TSUE?

Orzeczenia sądów w sprawach frankowych, i tak już w zdecydowanej większości negatywne dla banków, mogą wkrótce jeszcze bardziej zaboleć te spółki. Rzecznik Generalny TSUE Anthony Michael Collins wydał bowiem oficjalną opinię prawną, która w całości idzie po myśli kredytobiorców. Mówi ona o tym, że po tym, jak dana umowa frankowa zostanie unieważniona, banki nie mogą domagać się od byłego kredytobiorcy niczego więcej jak tylko zwrotu nominalnej kwoty kredytu. Odbiera to bankom szanse na tak zwane “wynagrodzenie za korzystanie z kapitału” i może oznaczać wymierny cios finansowy!

O sporządzenie opinii prawnej na temat tego, co powinno dziać się po unieważnieniu umowy kredytu frankowego zwrócił się do TSUE Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie.

Niejasności, potęgowane przez brak odpowiednich przepisów były rzeczywiście spore. W wydanej opinii, Rzecznik generalny TSUE poparł w zasadzie w całości stanowisko osób fizycznych, co godzi wprost w interes bankierów.

Oczywiście, pod względem formalnym, sama opinia prawna Rzecznika Generalnego TSUE nie ma jeszcze tej mocy prawnej, co oficjalny wyrok luksemburskiego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Praktyka pokazuje natomiast, że w zdecydowanej większości TSUE wydaje swoje orzeczenie zgodnie z linią interpretacyjną wskazaną właśnie w uprzedniej opinii prawnej. Dlatego po tym jak Rzecznik Collins wydał powyższą, głośną opinię w sprawie C-520/21, banki na GPW zareagowały niemal paniczną wyprzedażą!

Które spółki bankowe najbardziej obciąża kierunek obrany przez sądy?

Chociaż poszczególne banki zawiązały już potężne rezerwy finansowe na poczet mnożących się z roku na rok spraw frankowych, to i tak dalsze, negatywne orzeczenia pociągają w dół ich wyceny. Najbardziej narażonym na ryzyka frankowe polskim bankiem jest bezspornie Bank Millennium. Niebagatelną część portfela kredytowego zajmują one także w przypadku PKO BP, Alior, czy Banku Pekao SA oraz Santander Bank Polska. Nic zatem dziwnego, że obecnie indeks sektora bankowego zdaje się dołować i oddawać sporą część zysków intensywnie wypracowanych na przestrzeni ostatnich miesięcy.

Notatka

WAŻNE! Niepomyślne dla banków rozstrzygnięcie wydane przez Rzecznika Generalnego TSUE może zaboleć inwestorów, którzy oczekiwali od banków wysokich dywidend! Pojawiają się głosy, że finansowe skutki orzeczenia ograniczą chociażby możliwość dzielenia się zyskiem przez PKO BP, uznawaną za jedną z naszych czołowych spółek dywidendowych!

Co jednak warte podkreślenia, inwestycje w spółki sektora bankowego nadal mogą okazać się dobrym pomysłem, zwłaszcza, jeśli nastawimy się na budowanie kapitału w długim terminie. Prędzej, czy później handlujący na giełdzie w pełni uwzględnią w cenach wszelkie problemy banków związane z kwestionowanymi kredytami frankowymi. Zapewne za kilka lat ryzyko walutowe będzie się kojarzyło głównie z rynkiem forex, a nie z nieszczęśliwymi kredytami hipotecznymi. Póki co jednak trudno się dziwić, że w obliczu niekorzystnej opinii unijnej, banki silnie tracą!

Podobał Ci się ten artykuł?
1
0

Autor

Na rynkach giełdowych inwestuję już ponad 12 lat. Od 5 lat interesuję się również kryptowalutami. Na codzień pracuję w sektorze finansowym, więc mam bieżące rozeznanie w świecie gospodarki i ekonomii. Cenię przede wszystkim solidną analizę fundamentalną przedsiębiorstw oraz inwestowanie długoterminowe.

Czytaj więcej

Udostępnij ten artykuł

Może Cię zainteresować

Dyskusja (0 komentarzy)

Dołącz do dyskusji

Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.

Opinie
TOP Brokerzy giełdowi
76% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne.
Twój kapitał narażony jest na ryzyko
51% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne.