Inwestorzy na rynkach akcyjnych nie mogą raczej narzekać na to, co przyniósł nam do tej pory rok 2023. Po trudnym poprzednim roku, gdzie lęki wojenne z powodu sytuacji na Ukrainie spotęgowane były dynamicznymi podwyżkami stóp procentowych przez FED i inne banki centralne, nastąpiło oczekiwane dobicie. Skala hossy jest jednak dosłownie porażająca! Indeks NASDAQwzrósł od początku roku o spektakularne 40%, a spokojniejszy S&P 500 – o zdrowo ponad 16%. Nie w każdym zakątku świata byki rządziły jednak aż tak niepodzielnie. Dobrym tego przykładem są oczywiście Chiny.
Note
Kiedy na początku wiosny 2023 roku zastanawialiśmy nad przyszłością chińskiego rynku akcyjnego, dominowały głównie pozytywnie głosy. Na optymistyczne tony wskazywaliśmy chociażby w artykule pod tytułem: “Chińskie spółki sporo nadrobiły – Czy to początek rynku byka?”. Jak się jednak okazało, rzeczywistość była zdecydowanie bardziej szara!
Trudno zaprzeczyć, że wśród chińskich akcji można znaleźć naprawdę solidne przedsiębiorstwa. Alibaba, Tencent, czy China Mobile to globalnie rozpoznawalne, dobrze zarządzanie korporacje z naprawdę rozbudowanym portfolio produktowym. Cóż jednak z tego, skoro, jak pokazuje praktyka, inwestorzy wolą angażować się kapitałowo w dużo wyżej wyceniane wskaźnikowo i wartościowo podmioty rodem z bezpieczniejszych Stanów Zjednoczonych, takie jak chociażby Netflix, Amazon lub Meta Platforms? Zastanówmy się zatem, dlaczego chińskie spółki pogrążone są w marazmie, podczas gdy większość rynków akcji w niestrudzony sposób pnie się w górę!
Brak przejrzystości, czyli chiński parkiet realnie odstaje od Zachodu!
Wiele spółek chińskich jest uważanych za mniej przejrzyste niż spółki z innych krajów. Istnieje obawa, że niektóre chińskie firmy mogą nie dostarczać dokładnych i wiarygodnych informacji finansowych. To może prowadzić do trudności w ocenie rzeczywistej wartości firmy i ryzyka związanego z inwestycją. W końcu, operując na niedokładnych lub przesadzonych danych, bardzo łatwo pomylić się co wskaźnika cena do zysku albo cena do wartości księgowej. Utrudnione jest także porównywanie kursów akcji. Te poważne ryzyka często są zaś należycie odzwierciedlone w relatywnieniskiejcenieakcji.
Dostęp do informacji dotyczących spółek chińskich może być ograniczony dla inwestorów spoza Chin. Niektóre spółki mogą nie być objęte tymi samymi standardami raportowania finansowego, co utrudnia dokładną ocenę ich kondycji finansowej i potencjału wzrostu.
Problematyczne regulacje rządu chińskiego nie pomagają.
Chiński rząd ma naprawdę niebagatelny wpływ na działanie firm w kraju i może wprowadzać nagłe zmiany w polityce gospodarczej, co może mieć z kolei drastycznie negatywny wpływ na wyniki finansowe i stabilność spółek. Inwestorzy, nie bez przyczyny, obawiają się zaś, że zmiany polityczne mogą negatywnie wpływać na wartość ich inwestycji. Mówi się chociażby, że głośny podział spółki Alibaba na sześć mniejszych podmiotów był podyktowany przede wszystkim poleceniem politycznym, a nie względami rynkowymi.
Skoro zaś, jak podaliśmy wyżej, w porównaniu ze standardami zachodnimi, inwestorzy na rynku chińskim mają do dyspozycji o wiele mniej istotnych informacji, to ciężko jest odróżnić, która zmiana jest realizacją faktycznie przemyślanej strategii biznesowej, a która jest zaledwie egzekucją działań tego lub innego wpływowego polityka z Kraju Środka.
Note
Zdarza nam się narzekać na przesadne regulacje rynkowe, chociażby na rynku kryptowalut. Trzeba jednak przyznać, że europejskie czy amerykańskie standardy nie wykluczają z reguły jednej, wziętej na celownik firmy, a mają raczej na celu uregulowanie danej branży czy sektora w całości.
Prawo własności Europy i USA to nie to samo, co w Chinach…
Kolejne zagrożenia, negatywnie oddziałujące na wycenę papierów wartościowych rodem z Chin, dotyczą kwestii własnościowych. Mówiąc wprost, w Chinach prawo własności może być o wiele trudniejsze do egzekwowania, niż w innych, chociażby sąsiadujących z nami krajach. Istnieje zatem obawa, że inwestorzy mogą napotkać problemy z ochroną swoich praw własności w przypadku sporów z chińskimi spółkami lub chińską władzą.
To każe zadawać nam pytania o bezpieczeństwo chińskich akcji kupowanych u rozmaitych brokerów giełdowych. Zdecydowanie warto wiedzieć, które papiery są notowane w USA (i tym samym podatne na proces “delistingu”, czyli karnego zdjęcia z parkietu), które istnieją w obrocie jako tak zwane ADR-y (kwitydepozytowe), a które możemy nabyć bezpośrednio jedynie poprzez indeks giełdowy w Chinach.
Geopolityka silnie oddziałuje na rynki akcyjne – dowodzi tego kondycja indeksu Hang Seng
Napięcia geopolityczne między Chinami a innymi krajami, takie jak Stany Zjednoczone, mogą wpływać na sytuację inwestycyjną. Wiadomym jest, że globalne mocarstwa, do których zaliczają się oba wspomniane wyżej państwa, mają swoje własne, rozległe strefy wpływów i zapatrywania na możliwości wpływu na kraje ościenne. To rodzi zaś nieuniknione napięcia. Na przykład, w wyniku tych napięć mogą zostać nałożonesankcjelubinneograniczenia na chińskie spółki, co może wpływać na wartość inwestycji.
Tradycyjnym mechanizmem odziaływania na tym polu jest chociażby embargo albo wysokie cło. O tym, jak globalna polityka wpływa na wyceny firm boleśnie przekonali się chociażby akcjonariusze rosyjskiego Gazpromu. Jeżeli chodzi o wpływy chińskie, to najbardziej zapalny punkt na mapie obejmuje oczywiście Taiwan. Rodzi to obawy o zachowanie kursu kluczowej w świecie nowych technologii firmyTSM, czyli Taiwan Semiconductor.
Na rynkach giełdowych inwestuję już ponad 12 lat. Od 5 lat interesuję się również kryptowalutami. Na codzień pracuję w sektorze finansowym, więc mam bieżące rozeznanie w świecie gospodarki i ekonomii. Cenię przede wszystkim solidną analizę fundamentalną przedsiębiorstw oraz inwestowanie długoterminowe.
Post discussion: 0 comments
Nobody has commented yet. Log in and be the first! Post your thoughts and start the discussion.