Złoto bije rekordy! Przekroczyło już poziom 3400 USD za uncję i wkrótce może osiągnąć kolejny kamień milowy. Co stoi za skokowym wzrostem ceny złota z poniedziałku?
Złoty rajd trwa! W poniedziałek metal szlachetny z impetem przekroczył poziom 3400 USD za uncję i nadal rośnie.
Przełamanie poziomu 3500 USD za uncję wydaje się teraz kwestią godzin, a nie dni.
Za dynamicznym wzrostem żółtego surowca stoi słaby dolar amerykański, napięcia polityczne i wojna handlowa USA ze światem.
Na korzyść złota działa również fakt, że inne tradycyjne bezpieczne aktywa – obligacje, dolar amerykański – obecnie nie spełniają swojej roli.
Poniedziałkowy wzrost został dodatkowo wzmocniony przez krytykę prezesa Fed Jerome’a Powella przez Donalda Trumpa, który rozważa jego zwolnienie.
W ostatnich dniach Donald Trump wielokrotnie krytykował Rezerwę Federalną za to, że nie chce obniżyć stóp procentowych.
Z kolei Christopher Wong z Oversea-Chinese Banking Corp wskazuje na ryzyko upolitycznienia amerykańskiej polityki monetarnej.
Jego zdaniem takie ruchy mogłyby zachwiać rynkami i podważyć zaufanie do dolara amerykańskiego, co skłoniłoby większą liczbę inwestorów do inwestycji w złoto.
Złoto w tym roku gwałtownie rośnie, co wynika głównie z amerykańskiej wojny handlowej, która obecnie koncentruje się przede wszystkim na Chinach.
Jeśli chodzi o perspektywy złota, instytucje finansowe są optymistyczne.
W Goldman Sachs (GS) spodziewają się, że cena żółtego metalu może przekroczyć poziom 4000 USD za uncję do połowy przyszłego roku.
Dyskusja (0 komentarzy)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.