O ile przewagi Bitcoina nad pozostałymi kryptowalutami wydają się oczywiste, o tyle nie oznacza to, że nie można myśleć o zarobku na zainwestowaniu w altcoiny.
Z dziesiątek tysięcy projektów wybraliśmy dzisiaj trzy szczególnie ciekawe kryptowaluty, każdą z nieco innego segmentu rynku. Miłej lektury!
Binance oferuje niesłychaną ilość zróżnicowanych altcoinów!

95 %
Avalanche, czyli niesłusznie zapomniany projekt
Czy ktoś jeszcze w ogóle kojarzy segment kryptowalut gamingowych? Patrząc po kursie tokenów AVAX wydaje się, jakby ten świat odszedł w zapomnienie.
To może być jednak mylne złudzenie, a Avalanche jak mało który altcoin może szybko odzyskać utraconą wycenę, jeżeli tylko jego twórcy pokażą większe zastosowania.
Mowa tu przede wszystkim o wspominanym przez nas uprzednio wykorzystaniu Avalanche do rozwoju walut cyfrowych banków centralnych.
Ethereum jako fundament nowej gospodarki
Mówiąc o altcoinach z potencjałem, grzechem byłoby przemilczeć tokeny ETH, które w tym roku radziły sobie znakomicie.
- To, co może szczególnie napędzać ruch Ethereum w górę, to powstawanie nowych firm zorientowanych na budowanie bilansów opartych tę kryptowalutę.
- Przypomina to podejście Strategy (MSTR), które zostało pierwszą poważną firmą opierającą cały swój skarbiec na posiadaniu Bitcoina.
W świecie, w którym coraz większą rolę odgrywa blockchain oraz zróżnicowane aplikacje DeFi, Ethereum powinno wyłącznie zyskiwać na wartości.
Ethereum to bez wątpienia “król altcoinów”
BONK to przykład “solanowego szaleństwa”
Przechodząc płynnie z solidnych, fundamentalnych kryptowalut, takich jak Ethereum, w świat szalonych memecoinów, trzeba wspomnieć o Bonk.
Bonk, podobnie jak większe od niego projekty typu Dogecoin lub Shiba Inu, sporo “oberwał”, ale z racji jego powiązania z ekosystemem Solany, trudno go skreślać.
Gdy na rynku inwestycyjnym zapanuje sprzyjający spekulacji klimat risk-on, sympatyczny piesek może przynieść spektakularne zwroty!