Końcówka roku to dobry czas na optymalizację podatkową

Aby osiągać co najmniej zadowalające wyniki w naszej przygodzie z inwestowaniem, poza odpowiednim wyborem instrumentów finansowych, ze szczególnym uwzględnieniem akcji, warto również pamiętać o trzymaniu się zasad właściwej optymalizacji podatkowej. Oczywiście, pod tym pojęciem rozumiemy wyłącznie legalne i prawidłowe z prawnego punktu widzenia zabiegi, dzięki którym po prostu nie zapłacimy większych należności podatkowych, niż jest to w danej sytuacji wymagane.

Okazuje się z kolei, że koniec roku kalendarzowego to świetny okres na przeprowadzenie prostej, szybkiej i skutecznej giełdowej optymalizacji podatkowej. Mając zatem już na karku grudzień i sporo śniegu za oknami, pamiętajmy o tego rodzaju okazji, zanim bezpowrotnie ją utracimy!

Na czym polega końcowo-roczna optymalizacja podatkowa?

Zarabiając na giełdzie w Polsce, musimy pamiętać, że dochód wynikający z takiej pomyślnej gry podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych (ustawa z dnia 26 lipca 1991 roku o PIT). Przepisy ustawy podatkowej nakazują z kolei traktować dochód jako różnicę pomiędzy przychodem a kosztami jego uzyskania. Skoro zatem, im więcej mamy kosztów uzyskania przychodu, tym mniejszy mamy dochód i tym samym mniejszy podatek do zapłacenia, to optymalizacja podatkowa powinna zmierzać do wygenerowania rzeczonych kosztów. Pojawia się zatem pytanie, skąd “wziąć” potrzebne koszty giełdowe? Otóż, odpowiedź jest prosta: z chwilowo stratnej sprzedaży naszych akcji!

Optymalizacja podatkowa polega na wygenerowaniu kosztów, za pomocą których możemy pomniejszyć dochód i tym samym podatek PIT do zapłaty.

Przykład na optymalizację podatkową na koniec 2022 roku

Pewne rzeczy najprościej jest zilustrować na konkretnym przykładzie, stąd przyjrzyjmy się następującej sytuacji. W roku 2022 zainwestowaliśmy na Giełdzie Papierów Wartościowych, z odmiennym skutkiem, w akcje trzech różnych spółek, to jest w:

• kolejowego giganta: PKP Cargo S.A. – na handlu tymi akcjami zarobiliśmy 10 000 zł,
• producenta naczep: Wielton S.A. – gdzie sprzedaliśmy walory z zyskiem 4 000 zł,
• największej polskiej firmy: PKN Orlen S.A. – które to akcje trzymamy na stracie 5 000 zł, o co specjalnie nie trudno, zważywszy na fakt, jak mocno potaniały na przestrzeni tego roku czołowe indeksy giełdowe.

Na powyższym przykładzie widać, że za rok 2022 mamy zatem zrealizowane 14.000 zł zysku, od którego to dochodu musielibyśmy zapłacić 2660 zł podatku. Jeżeli jednak dokonamy optymalizacji podatkowej polegającej na tym, że sprzedamy pod koniec roku chwilowo stratne akcje koncernu paliwowego PKN Orlen, a następnie odkupimy je chociażby na pierwszej noworocznej sesji, to suma summarum pozostaniemy z tą samą ilością papierów wartościowych w bardzo zbliżonej cenie, a jednak na potrzeby zamknięcia roku 2022 nasz dochód będzie wynosił już nie 14.000 zł, a jedynie 9.000 zł! Będzie on bowiem pomniejszony o 5.000 zł zaksięgowanej straty na odkupywanych później akcjach. Zatem podatek należny nie będzie wynosił 2.660 zł, a zaledwie 1.710 zł! To prawie tysiąc złotych oszczędności

Aby zapłacić niższy podatek za 2022 rok, warto pomyśleć o krótkotrwałej sprzedaży akcji, które trzymamy ze stratą i zakupie takiej samej ilości tych walorów już w nowym roku podatkowym.

Nie czekajmy ze sprzedażą do ostatniego momentu!

Stosując tego rodzaju optymalizację podatkową na koniec 2022 roku warto oczywiście pamiętać o tym, aby przesadnie nie odkładać w czasie terminu sprzedaży stratnych papierów. O ile bowiem na ich ponowny odkup mamy w praktyce nieograniczoną ilość czasu, o tyle sprzedaż powinna zostać dokonana z uwzględnieniem giełdowego mechanizmu w postaci obowiązującego cyklu rozrachunkowego T+2. Mówiąc inaczej, polski operator rozrachunków giełdowych, czyli Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych ustalił, że rozliczenie transakcji wymaga dwóch pełnych dni sesyjnych. Tak więc transakcje wykonane w trakcie dwóch ostatnich dni sesyjnych w roku 2022 będą już rozliczane w kolejnym roku kalendarzowym.