…a może już masz konto?
Zaloguj się na swoje kontoRopa przez lata udowadniała, że potrafi zaskakiwać inwestorów gwałtownymi wzrostami cen. Czy w najbliższych latach znów zobaczymy spektakularny rajd surowca i co go napędzi?
Światowa gospodarka nadal potrzebuje ropy w ogromnych ilościach. Azja, a zwłaszcza Indie i Chiny, cały czas zwiększają konsumpcję paliw, napędzając popyt.
Jeśli wzrost gospodarczy w tamtym regionie przyspieszy, ropa może ponownie zaskoczyć nagłym skokiem cen.
Od decyzji kartelu OPEC i Arabii Saudyjskiej zależy podaż ropy naftowej, która często sztucznie bywa trzymana na smyczy.
Każda redukcja wydobycia szybko przekłada się na wzrost notowań, szczególnie przy rosnącym popycie.
Historia pokazała już nieraz, że kilka strategicznych cięć potrafi podnieść ceny o kilkadziesiąt procent.
Konflikty na Bliskim Wschodzie, sankcje wobec Rosji czy napięcia w Cieśninie Ormuz mają bezpośredni wpływ na notowania.
Inwestorzy reagują błyskawicznie, a każdy kryzys polityczny natychmiast podnosi wycenę baryłki.
Nawet pojedyncze wydarzenia, takie jak atak na infrastrukturę naftową, potrafią wywołać panikę na rynku, przekładającą się także na określone ruchy akcji.
Świat inwestuje miliardy w odnawialne źródła energii, lecz ropa wciąż pozostaje fundamentem przemysłu i transportu.
Przejście na zieloną gospodarkę to proces, który rozciągnie się na dekady i nie obniży nagle zapotrzebowania na kluczowe surowce, jak paliwa.
To właśnie ten dysonans sprawia, że ropa może jeszcze wielokrotnie zaskoczyć falą wzrostów.
Na rynkach giełdowych inwestuję już ponad 12 lat. Od 5 lat interesuję się również kryptowalutami. Na codzień pracuję w sektorze finansowym, więc mam bieżące rozeznanie w świecie gospodarki i ekonomii. Cenię przede wszystkim solidną analizę fundamentalną przedsiębiorstw oraz inwestowanie długoterminowe.
93 %
90 %
Dyskusja (0 komentarzy)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.