...or do you already have an account?
Zaloguj się na swoje kontoMeta inwestuje miliardy w sztuczną inteligencję, ale czy to wizjonerski ruch, czy powtórka z kosztownej przygody z Metaverse? Argumenty za i przeciw są zaskakująco mocne.
Meta Platforms (FB) rzuciła się w wyścig o dominację w AI z rozmachem, który budzi podziw i niepokój.
Inwestycje są rekordowe, ale efekty wciąż niepewne. Czy akcje firmy zarządzającej Facebookiem i Instagramem ucierpią na ambicjach Zucka?
Meta zainwestowała 14,3 mld dolarów w Scale AI, by zdobyć dostęp do najlepszych danych treningowych dla modeli językowych.
Firma buduje superklastry obliczeniowe o mocy kilku gigawatów i zatrudnia setki specjalistów AI. To niewątpliwe argumenty “za”.
Zuckerberg stawia na otwartość – modele Llama są dostępne publicznie, co może przyspieszyć innowacje i zwiększyć adopcję technologii.
Co do słabszych stron: Llama 4 nie spełniła oczekiwań, a Meta wciąż odstaje od OpenAI czy DeepSeek pod względem jakości modeli.
Oppenheimer obniżył rating akcji Meta, wskazując na niepewność przychodową i porównując inwestycje w AI do nieudanej strategii z Metaverse.
Wydatki kapitałowe rosną szybciej niż przychody, co może obciążyć marże i przepływy pieniężne w najbliższych latach
Meta ma potencjał, by stać się liderem AI, ale musi szybko poprawić jakość swoich modeli i efektywność inwestycji.
Rynek daje firmie kredyt zaufania – akcje są notowane wysoko, a analitycy widzą szansę na wzrost przychodów z reklam dzięki AI.
Jeśli Meta zrealizuje swoją wizję “superinteligencji”, może zdominować rynek na lata. Jeśli nie – inwestorzy mogą przypomnieć sobie o kosztach metawersum.
Na rynkach giełdowych inwestuję już ponad 12 lat. Od 5 lat interesuję się również kryptowalutami. Na codzień pracuję w sektorze finansowym, więc mam bieżące rozeznanie w świecie gospodarki i ekonomii. Cenię przede wszystkim solidną analizę fundamentalną przedsiębiorstw oraz inwestowanie długoterminowe.
93 %
90 %
