Cyberprzestępcy powiązani z Koreą Północną przeprowadzili spektakularny atak na jedną z największych giełd kryptowalutowych na świecie.
Według FBI, grupy znane jako TraderTraitor i osławiona Lazarus Group wykorzystały luki w zabezpieczeniach podczas transferu Ethereum.
Inwestuj w krypto na bezpiecznej giełdzie!

95 %
Hakerzy znali się na rzeczy
Skradzione środki zostały szybko zamienione na różne kryptowaluty i rozproszone po tysiącach adresów blockchain, co znacznie utrudnia ich śledzenie i odzyskanie.
Grupa Lazarus, główny podejrzany w ataku na Bybit, ma na swoim koncie inne głośne przestępstwa, w tym:
Przypomnijmy, że w świecie kryptowalut giełda Bybit uchodzi za sprawdzoną platformę i cieszy się olbrzymią popularnością.
Reakcje na zuchwałą kradzież
Bybit zareagował na atak, oferując gigantyczną nagrodę 140 milionów dolarów za informacje prowadzące do odzyskania skradzionych środków.
Eksperci cyber-bezpieczeństwa określili ten atak jako “największy w historii blockchain”, co podkreśla bezprecedensową skalę kradzieży.
Skutki były natychmiastowo odczuwalne na rynku kryptowalut – cena Bitcoina spadła o kilkanaście procent, pomimo długiej uprzedniej konsolidacji.
Kurs Bitcoina runął po ataku
Państwowe wsparcie dla hakerów
Według raportów amerykańskiego wywiadu, operacje Grupy Lazarus są wspierane przez północnokoreański rząd, co czyni je de facto działaniami państwowymi.
Co więcej, w poprzednim roku Korea Północna ogłosiła, że opracowała komputer kwantowy zdolny do złamania zabezpieczeń blockchain.
Choć niewielu im dowierza, takie odkrycie mogłoby potencjalnie stanowić jeszcze poważniejsze zagrożenie dla całego ekosystemu kryptowalut.
Dyskusja (0 komentarzy)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.