Akcje z USA nieco wzrosły w poniedziałek, napędzane decyzją Trumpa o zwolnieniu półprzewodników i innej elektroniki z ceł na Chiny. Optymizm przelał się również na inne rynki.
Akcje nieznacznie wzrosły w poniedziałek, napędzane decyzją administracji Trumpa o zwolnieniu smartfonów, komputerów i innej elektroniki z ceł na Chiny.
Krok ten zapewnia pewną ulgę i lekko łagodzi obawy, ponieważ duzi gracze technologiczni są bezpośrednio zależni od importu z Chin – wielu z nich wytwarza tam większość swoich produktów.
Indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 312 punktów, czyli 0,78%, indeks S&P 500 o 0,79%, a indeks NASDAQ-100 o 0,64%.
Wszystkie trzy główne indeksy giełdowe rozpoczęły tydzień od umiarkowanych wzrostów, choć w ciągu dnia rosły i spadały, a w pewnym momencie znalazły się nawet na minusie.
Jak wspomnieliśmy we wstępie, pozytywny wynik amerykańskich akcji wynikał z wiadomości o zwolnieniu z ceł, którą administracja USA opublikowała w piątek.
W rezultacie akcje Forda (F), Stellantis (STLA) i General Motors (GM) zyskały po ponad 3%.
Wprowadzona przez Trumpa 25-procentowa taryfa na samochody, obowiązująca od 3 kwietnia, pozostaje tematem sporów, a na horyzoncie pojawiają się kolejne cła na części samochodowe.
Wzrost amerykańskich akcji był naśladowany przez akcje z innych rynków, i to nawet w znacznie większym stopniu.
Pomimo faktu, że akcje radzą sobie dobrze w krótkim okresie, wielu ekonomistów ostrzega przed tym, co może spowodować przedłużająca się wojna celna.
Ankieta przeprowadzona przez nowojorski oddział Rezerwy Federalnej wykazała rosnący pesymizm konsumentów co do krótkoterminowych perspektyw gospodarczych.
Krótkoterminowe oczekiwania inflacyjne wzrosły do 3,6%, najwyższego poziomu od półtora roku.
Dyskusja (0 komentarzy)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.