Świat kryptowalut obiegła niedawno dosyć znacząca (i oczekiwana zresztą przez sporą część obserwatorów tego rynku) informacja, że słynny Sam Bankman-Fried, założyciel upadłej giełdy kryptowalut FTX, został aresztowany celem przejęcia w trybie ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. W tyle oczywiście mowa o konkretnych zarzutach popełnienia oszustw finansowych i prania brudnych pieniędzy. Jest to o tyle istotny fakt, że po raz kolejny pokazuje, iż świat walut wirtualnych nie jest aż tak wyjęty spod prawa, jak mogli by tego oczekiwać niektórzy.
Jakkolwiek pierwotny manifest Satoshiego Nakamoto ukazujący ideę stojącą za Bitcoinem, wskazywał przede wszystkim na daleko idącą decentralizację i wolność od regulacji narzucanych przez władzę publiczną, to po ponad dekadzie sytuacja pokazuje, że w praktyce nie ma jednak ucieczki od obwarowania rynku krypto masą przepisów i obostrzeń. Przyjrzyjmy się zatem na kilka wybranych prób regulacji walut wirtualnych.
Po ponad dekadzie istnienia kryptowalut widzimy coraz wyraźniej, że nie uciekniemy od uregulowania tego rynku stosownymi przepisami prawa.
W Polsce póki co dominuje łagodne podejście
Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że jeżeli chodzi o prawne regulacje dotyczące kryptowalut, to polski ustawodawca, póki co, rozgrywa temat bardzo racjonalnie i spokojnie. Po kilku latach niepewności, na przykład co do tego, czy do obrotu kryptowalutami stosować podatek PCC, obecnie nasz system prawny zawiera dosyć ścisłą definicję “walut wirtualnych”, który to termin wprowadzono do art. 2 ust. 2 pkt 26) lit. a) – e) ustawy z dnia 1 marca 2018 roku o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowania terroryzmu.
Prosto i czytelnie rozwiązano w Polsce również kwestię opodatkowania dochodu z krypto. Jeżeli zarobimy na któreś z kryptowalut, na przykład na Ethereum, Cardano, czy Dogecoin, to zysk z takich pomyślnych transakcji rozliczamy w ramach znanego chociażby z giełdy czy lokat podatku Belki. Oczywiście, poza wspomnianymi obostrzeniami, zarówno w Polsce, jak i w wielu innych krajach, przy zakładaniu konta u danego brokera lub na danej giełdzie, musimy się liczyć z koniecznością weryfikacji naszych danych osobowych w ramach procedury KYC.
Polskie prawo zawiera precyzyjną definicję walut wirtualnych, a także prosty system podatkowy opierający się o 19% stawkę podatku PIT.
Unia Europejska wdraża nowe rozporządzenie MiCA
Sporo informacji na temat mocniejszego uregulowania prawnego obrotu kryptowalutami oraz tokenami NFT dociera natomiast zza granicy. Przede wszystkim, za zakusami ograniczenia dotychczasowej swobody prawnej (rodzącej też niemałe zagrożenia!) stoi prężnie działający organ unijny znany jako ESMA, czyli Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych. Wspomniana ESMA pracuje obecnie nad Rozporządzeniem MiCA, które ma objąć wszystkie kryptoaktywa i wprowadzić nowe obowiązki sprawozdawcze po stronie podmiotów oferujących handel kryptowalutami. Publikacja rozporządzenia MiCA planowana jest na wiosnę 2023 roku, jednak dokument będzie zawierał co najmniej roczne vacatio legis.
Unijne rozporządzenie MiCA zapewni dodatkową ochronę konsumentów w zakresie kryptowalut.
Poza Unią również coraz więcej przepisów
Nacisk na większe obwarowanie prawne kryptowalut nie dotyczy zresztą wyłącznie Unii Europejskiej. Warto w tym zakresie wspomnieć, że SET, czyli Tajlandzka Giełda Papierów Wartościowych aktywnie pracuje nad wprowadzeniem mocniejszych wymogów prawnych stawianych podmiotom zajmującym się kryptowalutami. Powołano nawet w tym celu stosową komisję roboczą. Także Wielka Brytania stawia na silniejszy nadzór nad rynkiem zdecentralizowanych finansów (DeFi) i wdraża liczący ponad 300 stron projekt poprawki do ustawy usługach i rynkach finansowych, który istotnie wzmocni pozycję prawną FCA, czyli brytyjskiego Urzędu Nadzoru Finansowego. Dopiero przyszłość pokaże jednak, na ile skuteczne okażą się wszystkie omawiane dzisiaj regulacje prawne.
Post discussion: 0 comments
Nobody has commented yet. Log in and be the first! Post your thoughts and start the discussion.