Pomimo obecnego rozejmu handlowego między USA a Chinami, chiński rząd nie złagodził jeszcze ograniczeń dotyczących eksportu rzadkich minerałów. Dlaczego nie należy tego lekceważyć?
Pomimo ostatnich postępów w negocjacjach handlowych z USA, Chiny zachowują kontrolę nad eksportem rzadkich minerałów, co stawia je w silnej pozycji.
Surowce te są wykorzystywane w zaawansowanych technologicznie zastosowaniach, w tym w smartfonach i sprzęcie wojskowym, i są uważane za znaczący atut w geopolitycznym arsenale Chin.
Niedawna umowa handlowa w Genewie rozpoczęła 90-dniową przerwę w wojnie celnej, a Chiny zobowiązały się do zawieszenia lub anulowania niektórych środków zaradczych przeciwko USA.
Jednak ścisła kontrola eksportu rzadkich minerałów przez Chiny sugeruje, że geopolityczna gra jeszcze się nie skończyła.
Rzadkie kruszce są niezbędne do produkcji magnesów wykorzystywanych w takich produktach jak iPhone’y, samochody elektryczne i samoloty myśliwskie.
Eksperci sugerują, że obecnie Chiny wydają się na odwrót zaostrzać kontrolę nad eksportem rzadkich minerałów.
Wdrożony w kwietniu system kontroli eksportu wymaga zgody rządu na każdą wysyłkę, co powoduje znaczne opóźnienia dla amerykańskiego przemysłu.
Elastyczność systemu pozwala Chinom na selektywne przyznawanie dostępu do swoich zasobów rzadkich minerałów w oparciu o klimat geopolityczny i strategiczne interesy.
Niektórzy eksperci ostrzegają obecnie, że optymistyczny wzrost cen akcji w ostatnich tygodniach może opierać się raczej na nadziejach niż konkretnych porozumieniach.
Warto zaznaczyć, iż to nie pierwszy raz, kiedy Chiny wykorzystują rzadkie minerały do realizacji swoich geopolitycznych interesów:
Zaostrzenie kontroli eksportu wydaje się być częścią szerszej strategii, w ramach której kraj ten na przykład całkowicie zakazał eksportu galu, germanu, antymonu i tak zwanych supertwardych materiałów do USA.
Kontrolując rzadkie minerały, Chiny dysponują potężną bronią geopolityczną, która zwiększa globalną niepewność i wzmacnia wpływy tego kraju.
Dyskusja (0 komentarzy)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza. Zaloguj się i bądź pierwszy! Opublikuj swoje przemyślenia i rozpocznij dyskusję.