Upadek gwiazdy elektryków – założyciel Nikoli skazany na więzienie

Trevor Milton, założyciel Nikola Corp, został skazany na cztery lata więzienia za oszukiwanie inwestorów w sprawie elektrycznych i napędzanych wodorem ciężarówek jego firmy. Wyrok ten, wydany 18 grudnia, oznacza znaczący upadek Miltona, który kiedyś zamierzał rywalizować z Teslą Elona Muska i na krótko przekroczył wycenę Forda.

Później okazało się jednak, że sukces ten opierał się na nieprawdzie. Nikola nie wyprodukowała żadnych pojazdów, a prototypy prezentowane jako działające były jedynie toczone po zboczach, aby stworzyć iluzję działających silników.

Oszustwo zostało ujawnione, gdy pojawiło się wideo ciężarówki Nikola pozornie poruszającej się bez źródła zasilania. Doprowadziło to do dochodzeń regulacyjnych, w wyniku których Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nałożyła na Miltona grzywnę w wysokości 125 milionów dolarów. W następstwie skandalu Milton ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego, a nowe kierownictwo podjęło się ratowania firmy.

Wyłącznie pozorne odrodzenie firmy Nikola

Pomimo zawirowań, Nikola zdołała opracować obiecaną technologię i rozpoczęła seryjną produkcję swoich pojazdów. Jednak akcje firmy spadły poniżej 1 USD, ryzykując wycofanie z giełdy. Krótkie odrodzenie nastąpiło, gdy Nikola ogłosiła cięcia kosztów, zwolnienia, dotacje państwowe na stacje tankowania wodoru oraz znaczące zamówienie od JB Hunt Transport Services, co spowodowało wzrost akcji do 3,40 USD w sierpniu 2023 roku.

Wzrost ten był napędzany spekulacjami, a nie rzeczywistą wartością. Ożywienie akcji było krótkotrwałe, a akcje spadły poniżej 1 USD we wrześniu po lokalnym szczycie na początku sierpnia.

Skazanie Miltona na karę więzienia spowodowało, że akcje spadły o ponad 9%, a następnie po lekkim odreagowaniu ich obecna cena w dniu 20 grudnia 2023 roku wynosi 93 centy. Wyrok skazujący Miltona kończy rozdział wielkiego oszustwa w branży pojazdów elektrycznych. Jego skazanie stanowi przestrogę dla inwestorów, podkreślając znaczenie należytej staranności w przypadku nowych technologii.

Przyszłość Nikoli nie rysuje się w świetlanych barwach

Podczas gdy Milton przygotowuje się do odwołania od wyroku, przyszłość Nikoli wisi na włosku. Firma, niegdyś ulubieniec giełdowych indeksów, stoi przed wyzwaniem odbudowania zaufania inwestorów i udowodnienia swoich możliwości już bez tego typu skandali. Droga przed Nikolą jest niepewna, ale lekcje płynące z jej powstania i upadku bez wątpienia będą kształtować branżę pojazdów elektrycznych przez wiele lat.

Czas pokaże, czy Nikola poradzi sobie ze zszarganą reputacją i, podobnie jak Rivian Automotive albo Lucid Group będzie w stanie wypuścić na rynek ciepło przyjęty samochód elektryczny. Do czasu, aż się to nie stanie, kontrakty CFD na kurs Nikoli mogą przeważać w stronę krótkiej sprzedaży, potęgując zagrożenie dla inwestorów, którzy chcieliby tu lokować swoje oszczędności. Trzeba mieć rękę na pulsie!